Trener II-ligowych siatkarzy Huraganu Międzyrzec Marcin Śliwa liczył, że w zakończonym sezonie jego zespół zajmie miejsce w pierwszej trójce. Plany posypały się wskutek kontuzji. Najpierw było skręcenie stawu kolanowego Pawła Łęgowskiego, później zdrowotne problemy Wiktora Musiała.
Miniony sezon trener międzyrzeczan podsumował na łamach tygodnika Słowo Podlasia, w rozmowie z Romanem Laszukiem. Jako główny powód niskiej lokaty swojego zespołu podał brak motywacji.
- Na samym początku sezonu powiedzieliśmy sobie, że nas pierwsza liga nie interesuje i część zawodników grała z mniejszą determinacją – stwierdził Marcin Śliwa.
Ocenił, że najbardziej wartościowym zawodnikiem był Wiktor Musiał. Zgodził się ze stwierdzeniem Romana Laszuka, że gorszy sezon zaliczył kapitan drużyny Tomasz Nowacki.
– Rok wcześniej, gdy w zasadzie nie miał zmiennika, radził sobie o wiele lepiej. Teraz, kiedy mógł go zastąpić Łukasz Wasąg, prezentował się gorzej, i co najgorsze, nic sobie z tego nie robił – przyznał.
24 maja trener Śliwa organizuję testy w formie treningu otwartego. Będą mogli wziąć w nim udział wszyscy zainteresowani grą w Huraganie (w tym przyszli studenci). A pierwsi chętni już są, jest wśród nich m.in. rozgrywający.
Trener szczególnie jest zainteresowany pozyskaniem środkowych, bowiem w Huraganie nie zagra już Jacek Wieczorek, który po zdobyciu licencjatu wraca do Tomaszowa Mazowieckiego. Do tego z zamiarem zakończenia kariery nosi się Karol Kondraciuk.
Marcin Śliwa zapowiada, że w nowym sezonie celem zespołu będzie podjęcie walki o pierwszą ligę. – O finanse będziemy się martwić, gdy nam się to uda, myślę, że na hasło pierwsza liga o sponsorów będzie łatwiej - mówi.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny