Cały plac jest w opłakanym stanie, a sięga od budynku dworcowego aż do schodów bloku należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej. Negocjacje o przejęciu tego terenu na rzecz miasta rozpoczęto za rządów poprzedniego burmistrza Artura Grzyba. W pierwszym półroczu tego roku sprawa ma mieć szczęśliwy finał.
W tegorocznym budżecie miasta na zapłate PKP za plac zabezpieczono 60 tysiecy złotych. Samorządowe władze nie czekając na finał negocjacji i reagując na sygnały mieszkańcow chcą już teraz załatwić zastępcze oświetlenie placu. Problem egipskich ciemności ma rozwiązać montaż dwóch lamp halogenowych. Porozumiano się co do tego z zarządem Spółdzielni Mieszkaniowej.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny