Na zakończenie zniszczyli Jabłoń

Międzyrzeczanie w rundzie jesiennej zanotowali tylko jedno potknięcie (2:2 z LZS Sielczyk), pozostałe mecze wygrali i prowadzą w ligowej tabeli.

Trener Jacek Syryjczyk: Dzisiejszy przeciwnik postanowił zamurować bramkę, aby jak najniżej przegrać.  Sprawiło nam to na początku trochę problemów, musieliśmy użyć innych wariantów rozegrania akcji.

Daniel Rostek: Rywale z tej ligi, którzy do nas przyjeżdżali zazwyczaj wysoko przegrywali i dziś goście wyszli z założeniem, aby jak najmniej bramek stracić. Po części im się to udawało. Wydaje się, że 6:0 to wysoki wynik ale sądzę że nasi przeciwnicy są z niego zadowoleni.

Marcin Kieruczenko: Przede wszystkim chciałbym podziękować trenerowi, że dał mi szansę zagrać w ostatnim meczu w tej rundzie. Myślę, że spełniłem jego oczekiwania i strzeliłem ładną bramkę. Moja kariera dobiega końca, chcę jednak pociągnąć za sobą młodzież. Jestem nauczycielem i moi uczniowie byli dziś na trybunach. Myślę, że tą bramką którą strzeliłem zmotywuję ich do przyjścia do tego klubu.

Huragan Międzyrzec – GLKS Jabłoń 6:0 (2:0)

Bramki: Osiej 12, 64, Małoszuk 35, 86, Kieruczenko 56, Węgrzyniak 83.

Huragan: Nowak – Węgrzyniak, Lecyk, Tusz (60 Daniel Rostek), Grudziński, Bogucki, Kieruczenko (75 Golec) , Zdunek , Starzyński, Małoszuk, Osiej (70 Walczuk).