Wójt Mirosław Kapłan nie uczestniczył w absolutoryjnej sesji rady gminy. Pojechał tego dnia na spotkanie Związku Gmin Lubelszczyzny. Nie słyszał więc totalnej krytyki pod swoim adresem. Przewodniczący komisji rewizyjnej Sławomir Charczuk zarzucił mu, że budżetowe inwestycje w 2012 r. wykonano zaledwie w 19,6 proc. Wśród niezrealizowanych zadań wymienił przede wszystkim drogę w Łuniewie, przydomowe oczyszczalnie ścieków oraz instalację solarów. Inwestycje, które nie zostały wykonane opiewały na kwotę prawie 19 mln zł. W głosowaniu nad absolutorium, tylko czterech radnych było za jego udzieleniem. Pozostałych dziewięciu związanych z PSL głosowało przeciw.
Wójta Mirosława Kapłana poprosiliśmy o skomentowanie wyników głosowania i odniesienie się do stawianych mu zarzutów. Oto co powiedział:
„Tak jak rok temu i dwa lata temu tak i teraz niczego innego się nie spodziewałem. Zarzuty pod moim adresem to ewidentna ignorancja i brak elementarnego rozeznania w procesach inwestycyjnych. Pracownicy urzędu gminy napracowali się przy wniosku o solary. I nie tylko my nie dostaliśmy na nie pieniędzy. Żadna gmina z naszego województwa ich nie zobaczyła a wiele samorządów się o to starało. W tej chwili pozostał nam gotowy wniosek na solary i jeżeli pojawi się odpowiedni program unijny, to będziemy mogli go złożyć.
W przypadku przydomowych oczyszczalni ścieków nie było w minionym roku unijnego programu, który by umożliwiał otrzymanie pieniędzy na ich budowę. Owszem, mogliśmy za zabezpieczone w budżecie pieniądze zbudować na przykład 100 oczyszczalni ale to byłaby zwykła niegospodarność. Te pieniądze to nasz wkład własny i lepiej było poczekać z ich wydawaniem aż pojawi się program, który przy użyciu tych środków umożliwi budowę 300 oczyszczalni, bo tyle nam w gminie potrzeba. Taki program zresztą już jest i nasz wniosek o dofinansowanie budowy został w tym tygodniu złożony.
Jeżeli chodzi o drogę w Łuniewie, to nie otrzymaliśmy zgody starostwa na włączenie jej do drogi powiatowej. I jest to o wiele większy problem. Okazało się, że droga na której radni chcieli położyć asfalt nie była nigdy geodezyjnie inwentaryzowana. Nie wiadomo nawet czy leży ona na naszych działkach. Mój poprzednik budował drogi bez niezbędnych pozwoleń i teraz się okazuje, że dwie drogi mamy położone nie na naszych działkach. Budowa drogi w Łuniewie będzie możliwa dopiero, gdy wszystkie geodezyjne sprawy zostaną załatwione.”
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny