Zagrają z zapleczem PlusLigi

Największy sukces w Mistrzostwach Polski juniorzy z Międzyrzeca odnieśli w minionym roku. Dotarli wtedy do półfinałowego turnieju, który był rozgrywany w Częstochowie.

W zakończonym sezonie młodzież reprezentująca Międzyrzecką Trójkę i LO im. Sikorskiego musiała pocieszyć się wicemistrzostwem województwa. Wcześniej to międzyrzeczanie dwa razy z rzędu zdobywali ten tytuł. Tym razem o przegranej z odwiecznym rywalem Avią Świdnik, zdecydował jeden set.

Nasi juniorzy chcieli powetować sobie to drobne niepowodzenie w Mistrzostwach Polski.

- Chcemy zająć pierwsze lub drugie miejsce, bo one są premiowane awansem do 1/4 finału – zapowiadał Wojciech Więckowski, prezes Trójki.

Na pierwsze piątkowe spotkanie do hali Trójki przyszło około 200 kibiców. Było wśród nich wiele dziewcząt, co nie dziwi, bowiem grali juniorzy. W każdym razie, prezes Wojciech Więckowski nie krył zadowolenia z frekwencji.

Trójka rozpoczęła mecz ostrożnie, badając, na co stać rywali z Lechii Tomaszów Mazowiecki, klubu, który jest znany w Polsce.

- Na takich turniejach bardzo ważny jest pierwszy mecz – mówi Wojciech Więckowski. – Jeżeli się wygra, to potem może być z górki. W przypadku porażki pojawia się presja, bo pozostałe spotkania trzeba już koniecznie wygrać.

Trójka w pierwszym spotkaniu poradziła sobie znakomicie, dość pewnie wygrywając dwa kolejne sety. Później gracze Marcina Śliwy mogli obejrzeć w akcji rywali z Czarnych Radom. Ci natomiast zgotowali Czarnym Połaniec prawdziwy pogrom, wygrywając sety do 13, 14 i 11.

- Przepaść między rywalami była niesamowita – komentował prezes Trójki. - Czarni Radom, to poukładany zespół. W jutrzejszym meczu może być ciężko.

Na drugi dzień turnieju – sobotę – z naszymi juniorami został trener Marcin Śliwa, który odpuścił wyjazd na II-ligowe spotkanie z Bzurą Ozorków.

- Chłopcy byli trochę stremowani, bo przeciwnicy z Radomia wielokrotnie grali w finałach Mistrzostwach Polski Juniorów – komentował trener.

W pierwszym secie przegrali 21:25. Drugi set był kompletną porażką 13:25.

- Zdarzyło nam się kilka przestojów w grze – stwierdził trener.

W trzecim secie radomianie nie odpuszczali. Były momenty, gdy Trójka prowadziła, skończyło się jednak na 20:25.

O tym czy siatkarze z Międzyrzeca zagrają w ćwierćfinałach MPJ miało zadecydować trzecie spotkanie, w niedzielę.

Dzień zaczął się od niespodzianki. Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała z Czarnymi Radom 3:0. Jak to możliwe? Rezerwowy skład radomian, znajomość między trenerami?

W każdym razie, w ostatnim spotkaniu turnieju z Czarnymi Połaniec, Trójka, aby awansować nie mogła stracić więcej niż 59-60 punktów.

Trener Marcin Śliwa odpowiednio zdopingował naszych chłopaków – komentuje Wojciech Więckowski. – zaczęliśmy mocno, i tak pociągnęliśmy drugi set. Zapas był taki, że trzeciego seta potrzebowaliśmy po prostu wygrać.

Juniorzy ostatecznie awansowali do ćwierćfinałów MPJ. Za tydzień czeka ich jednak ciężki egzamin. Zagrają z zespołami juniorskimi, które są zapleczem PlusLigi – z Rzeszowa (gospodarze), Jastrzębia i Bydgoszczy.

Marcin Śliwa zachowuje spokój.

- Połowa mojego zespołu grała w półfinałach MPJ – mówi. – Gramy na miarę swoich możliwości. Jeżeli z tej grupy za tydzień byśmy awansowali, to możemy myśleć o mistrzostwie – komentuje z odpowiednim dystansem...

Skład Trójki: Konrad Szaruga, Mateusz Stańczuk, Michał Jabłoński, Mariusz Ostapowicz, Jakub Siłka (najlepszy środkowy turnieju) , Damian Roszkowski, Artur Młynarczuk, Radosław Łubik, Piotr Trzpil, Konrad Kusznieruk, Karol Daniluk, Jakub Czaban.

Piątek (08.02.2013)

Międzyrzecka Trójka LO Sikorski - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:22, 25:21, 25:18)

RCS Czarni Radom - MKS Czarni Połaniec 3:0 (25:13, 25:14, 25:11)

Sobota (09.02.2013)

Lechia Tomaszów Mazowiecki - MKS Czarni Połaniec 3:0 (25:14, 25:23, 25:18)

Międzyrzecka Trójka LO Sikorski - RCS Czarni Radom 0:3 (21:25, 13:25, 20:25)

Niedziela (10.02.2013)

RCS Czarni Radom - KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:3 (20:25, 19:25, 24:26)

MKS Czarni Połaniec - Międzyrzecka Trójka LO Sikorski 0:3 (14:25, 10:25, 18:25)