Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania. Klikając "Zgadzam się" wyrażasz zgodę na "Politykę Prywatności" i używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Ogłoszenia
7.7°C
Kontakt
miasto Międzyrzec Podlaski

Rośnie dług miasta

30 stycznia 2012 20:36

Radni zgodzili się, aby burmistrz pożyczył 19 milionów złotych. Na spłatę dotychczasowych kredytów i pokrycie deficytu budżetowego.

Kredyt będzie pobierany w transzach. W tym roku miasto weźmie 13 mln zł, które zostaną wydane na spłatę 9,9 mln zł kredytu oraz pokrycie deficytu budżetowego w kwocie 3,4 mln zł. Spłata pożyczonych 19 mln zł ma się zakończyć dopiero w 2023 roku.

Na sesji rady miasta burmistrz Artur Grzyb przekonywał, że długoterminowy kredyt na spłatę zobowiązań i sfinansowanie deficytu budżetowego w przyszłych latach, to bardzo dobre rozwiązanie. Miasto ma zyskać w ten sposób na niższym oprocentowaniu i mniejszych kosztach obsługi zadłużenie.

Zdanie to podziela większość rady popierająca burmistrza. Nawet ci, którzy 1,5 roku temu wspierali kontrkandydata do burmistrzowskiego fotela – Stanisława Lesiuka. A ten, przypomnijmy, ostrzegał przed zadłużaniem miasta.

Faktem jest, że dług miasta w ciągu pięciu lat urósł z około jednego do dziesięciu milionów złotych. Artur Grzyb i wspierający go radni tłumaczą, że miasto musi się zadłużać, jeżeli chce inwestować, bo do projektów współfinansowanych przez Unię Europejską potrzebny jest wkład własny.

Skromna, bo właściwie 3-osobowa opozycja w radzie, nie zgadza się z tym.

Radny Bogdan Ślósarski podkreśla, że spłacanie kredytu kredytem jest nierozsądne. Obawia się, że w przyszłości mieszkańców czekać będą podwyżki lokalnych podatków. Ostrzega przed sytuacją, w której szukając pieniędzy na spłatę zadłużenia trzeba będzie wyprzedawać majątek lub szukać oszczędności redukując zatrudnienie w miejskiej administracji i budżetowych zakładach miasta.

Radna Emilia Włosek kwestionuje z kolei kierunek rozwoju przyjęty przez władze. – W Międzyrzecu nigdy nie będzie Zakopanego. Nie takie sadzawki i górki posiadają inne gminy, a jednak nie porywają się na takie cuda. Tymczasem w mieście jest jeszcze wiele ulic gruntowych, o dość gęstej zabudowie, po których ludzie muszą brnąć w błocie. Przy tej polityce będą musieli to robić przez kolejne lata – krytykuje radna.

Przeciwny zaciąganiu kredytu był także radny Mirosław Jung.

Dodaj swój komentarz:
  • captcha
  • Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
    (5 lutego 2012 08:21)
    chudsze lata
    A czy rządzący wzięli pod uwagę to, że ich budżety na przyszłe lata mogą być mniejsze? i co wtedy? Już teraz przecież mamy deficyt...
    autor: gość

    reklama | ogłoszenia | regulamin | kontakt | wersja desktop

    «Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»

    Copyright 2020 © Międzyrzec.info
    Lokalny portal informacyjny