Wyjątkowa kolekcja w nowej odsłonie

Henryk Burzec urodził się 21 lutego 1919 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Od najmłodszych lat pragnął iść w ślady dziadka oraz wuja i kształcić się w kierunku rzeźbiarskim. Tajniki rzeźbiarstwa poznawał w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, a następnie studiując w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w pracowni Xawerego Dunikowskiego. Ze swoimi rzeźbami zwiedził wiele europejskich krajów. W latach 60 zajął się sztuką plenerową, wykonując kilka rzeźb imponujących rozmiarami. Artysta zmarł 31 października 2005 r. w Zakopanem. Kilka lat przed śmiercią wyraził chęć i wolę, aby zbiór jego rzeźb trafił do Międzyrzeca. Tak też się stało.

- Marzeniem ojca było, aby te rzeźby były razem jako kolekcja, aby się nie rozproszyły (...) Mam nadzieję, że duch mego ojca jest w tej chwili tutaj z nami – mówiła wzruszona córka artysty Ludomira Burzec. Z jej opowieści mogliśmy się dowiedzieć, że artystę fascynowała twórczość Ksawerego Dunikowskiego. - To był jego mistrz, miał okazję z nim współpracować przy tworzeniu pomnika Powstańców Śląskich na górze św. Anny. Był studentem, którego Dunikowski wyróżniał – mówiła Ludomira Burzec.

Burmistrz Zbigniew Kot zapewnił, że władze miasta nie rezygnują z planów utworzenia miejskiego muzeum w starym spichlerzu, tak by zapewnić kolekcji godne miejsce. Przypomniał, że rada miasta uhonorowała Henryka Burzca tytułem Honorowy Obywatel Miasta, i można obecnie pomyśleć o dedykowaniu artyście jednej z nowo budowanych ulic.

- Jestem wzruszony, że mamy możliwość podziwiania czegoś tak pięknego, wyjątkowego. My mieszkańcy jesteśmy bardzo dumni, że był wśród nas tak znamienity twórca. Tak naprawdę nasze małe ojczyzny, nasze miasteczka budują tacy ludzie. Jakże piękne jest to, że taka osoba pamięta o miejscu, w którym się wychowywała. My możemy się odwdzięczyć pamięcią, szacunkiem. Staramy się zaakcentować, że ta nić więzów pochodzenia buduje nas niezmiernie – mówił burmistrz.

W czasie wakacji wystawę można oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-15.30.