Czarne chmury nad Olimpią

W niedzielę 2 marca w Olimpii doszło do ostrej scysji między dwoma grupami. Jedną z nich stanowili uczestnicy cygańskiej stypy. Przepychanki przeniosły się przed lokal. Zbito szybę w drzwiach klubu.

Dyżurny w międzyrzeckim komisariacie odebrał dwa zgłoszenia o tej awanturze. Wysłane na miejsce patrole przybyły juz po fakcie. Nikt z obecnych nie był zainteresowany złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

Policjanci mieli informacje, że jedna ze stron awantury szukać będzie rewanżu. Dlatego w nocy na ulicach pojawiło się więcej patroli, które legitymowały napotkane grupy młodych osób.

Przy okazji tych wydarzeń okazało się, że już w styczniu policja wystąpiła do Urzędu Miasta o odebranie dla Olimpii pozwolenia na sprzedaż alkoholu. Wniosek został zwrócony w celu uzupełnienia, i po dokonaniu tego policja ponownie go złożyła. Komendant międzyrzeckiego komisariatu podkreślił, że to efekt licznych interwencji policjantów, pogotowia ratunkowego i parafii św. Mikołaja.

- W ubiegłym roku funkcjonariusze policji interweniowali w tym lokalu ponad trzydzieści razy – informuje Jarosław Janicki, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. I wylicza: „Prowadzono pięć postępowań o wykroczenia, z czego trzy dotyczyły zakłócania ładu i porządku. Było także osiem postępowań karnych. Trzy związane z kradzieżami, cztery z bójkami i jedno z pobiciem. Do właściciela apelowano o wzmocnienie ochrony. Nie przyniosło to skutku”.

Osoba kierująca Olimpią twierdzi, że w klubie jest spokojnie. Natomiast problemy zaczynają się na pobliskim parkingu. A pilnowanie porządku po drugiej stronie ulicy to już zadanie policjantów.