Spotkanie juniorów starszych mogło zadowolić najbardziej wybrednych kibiców. Padło aż dziewięć goli, a akcje szybko przenosiły się z jednej bramki pod drugą. Przeciwnik Huraganu miał niezły atak i słabszą obronę, co odzwierciedla wynik spotkania.
Po pierwszej połowie prowadziła jednak Olimpia, której udało się zdobyć bramkę w 38 minucie.
- W pierwszej odsłonie naliczyłem przynajmniej siedem stuprocentowych sytuacji moich napastników, do przerwy powinno być jakieś 7:4 dla nas – mówi opiekun międzyrzeczan Jacek Syryjczyk.
Do wyrównania doprowadził w 48 minucie Kociszewski, który wykorzystał błąd bramkarza Olimpii. Minutę później napastnik Huraganu trafił do siatki ponownie, wykorzystując podanie Rafała Kwaśniewskiego. W 51 minucie goście doprowadzili do wyrównania, strzałem z rzutu wolnego. Huragan ponownie wyszedł na prowadzenie w 57 minucie.
- To była wręcz filmowa akcja, jak z ligi angielskiej, którą często oglądam – opowiada Jacek Syryjczyk. – Łukasz Bartoszuk przyjął przekątną piłkę ze środka boiska, podciągnął do linii końcowej i w pełnym biegu z narożnika boiska dośrodkował na głowę Wojtczuka.
Kolejne gole strzelali Wojtczuk przy asyście Huberta Zaniewicza, Kociszewski przy asyście Wojtczuka i ten ostatni po dograniu Rafała Kwaśniewskiego.
Gracze Olimpii zmniejszyli rozmiary porażki w 81 minucie.
Huragan Międzyrzec – Olimpia Miączyn 6:3 (0:1)
Bramki dla Huraganu: Kociszewski 48, 49 i 73, Wojtczuk 57, 72 i 78
Skład Huraganu: Makaruk – Kurenda Adrian (85’Filipek), Marczuk, Skrodziuk, Kwaśniewski Filip – Bartoszuk, Kwaśniewski Rafał, Zaniewicz Hubert (87’Tkaczuk), Adamczyk – Wojtczuk (89’Sidoruk), Kociszewski (89’Lipiński)
Praktycznie wszystkie zespoły Huraganu mają duże problemy ze skutecznością. Najbardziej jednak odnosi się to do juniorów młodszych. Zespół Zbigniewa Wasąga potrafi zdominować rywala pod względem czysto piłkarskim ale ustępuje na boisku warunkami fizycznymi i nie potrafi wykorzystać przewagi pod bramką rywala. Podobnie było w spotkaniu z Unią Hrubieszów.
- Mieliśmy więcej sytuacji, mogliśmy i powinniśmy wygrać ten mecz – podsumowuje trener Wasąg. Niestety jesteśmy od rywali słabsi pod względem motoryki, a w tym wieku odgrywa to dużą rolę.
Huragan objął prowadzenie w 24 minucie po strzale Chudowolskiego. I gdy wydawało się, że nasi piłkarze dowiozą ten wynik do końca, przeciwnik na 4 minuty przed zakończeniem spotkania zdołał wyrównać.
- Broni nie składamy, będziemy walczyć o utrzymanie i ciułać punkty – deklaruje Zbigniew Wasąg.
Huragan Międzyrzec – Unia Hrubieszów 1:1 (1:0)
Bramka dla Huraganu: Chudowolski 24
Skład Huraganu: Golec – Furman, Grabowski, Młynarczyk, Szostkiewicz, Kurenda Michał, Olszewski, Korgol, Wójcik, Kiryluk, Chudowolski
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny