Dominik Marczuk Mistrzem Polski!

Jesienią na progu nowego sezonu cieszyliśmy się z pierwszego wychowanka Huraganu Międzyrzec w piłkarskiej Ekstraklasie. Dziewięć miesięcy później doczekaliśmy pierwszego międzyrzeczanina z tytułem Mistrza Polski w piłce nożnej.

To piękna historia, biorą pod uwagę, że jeszcze niedawno Dominik walczył na III-ligowych boiskach w barwach Podlasia Biała Podlaska. Tam wypatrzyli go trenerzy wówczas II-ligowej Stali Rzeszów. Z tym zespołem awansował do I ligi i zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji Polski. Na progu sezonu 2023/2024 nikt się już nie dziwił dużym zainteresowaniem, które młody zawodnik wzbudzał wśród klubów Ekstraklasy.

Wybrał ofertę Jagiellonii Białystok i był to strzał w dziesiątkę. Z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem, zagrał w 34 meczach, strzelił sześć bramek i zaliczył trzynaście asyst. Ostatnią w sobotnim meczu z Wartą Poznań, decydującym o mistrzostwie.

- Moja historia pokazuje, jak piłka nożna jest przewrotna i ile ciężką pracą można osiągnąć. Przyszedłem z niższej ligi, na początku nawet nie wyobrażałem sobie takich liczb. Z perspektywy całego sezonu jednak oceniam, że one mogły być nawet lepsze. To nie jest jednak moment na wybrzydzanie. Czas na świętowanie – spuentował w rozmowie z klubowymi mediami.

Na pewno warto śledzić jak potoczy się dalsza kariera Dominika Marczuka. Ma dopiero 20 lat, a już teraz portal "Transfermarkt" wycenia go na 3,5 mln euro. Media informują o zainteresowaniu skrzydłowym ze strony zagranicznych klubów. Wychowanek Huraganu znajduje się też w orbicie zainteresowań selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. Jedno powołanie do dorosłej kadry już otrzymał, choć nie dane mu było zadebiutować w meczu. W najbliższą środę selekcjoner ogłosi kadrę na Mistrzostwa Europy. Czy znajdzie się w niej miejsce dla skrzydłowego Jagiellonii?

- Będę śledził powołania do reprezentacji. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby pojechać na Euro. Jednak jeśli się nie uda, to będę dalej ciężko pracował, aby zasłużyć na kolejną szansę przy innej okazji – stwierdził Dominik Marczuk w wypowiedzi dla klubowych mediów. (foto: Jagiellonia Białystok)