Dzieci a oszczędzanie

Z przeprowadzonych badań wynika, iż do czasu, gdy dziecko nie skończy 18 roku życia, trzeba wydać na jego utrzymanie aż 200 tysięcy złotych. Nie wlicza się do tego kosztów takich, jak zakup nowych ubrań, kosmetyków, żywności czy kosztów poniesionych na leczenie. Warto jest poznać błędy jakie się popełnia i jak nauczyć dziecko odpowiedniego podejścia do kwestii finansowych. Co właściwie jest przyczyną, która sprawia, że dzieci nie mają pojęcia o skutecznym oszczędzaniu?

Rozmowa jest kluczowa.

Po pierwsze, trzeba wiedzieć, że w pewnym wieku należy zacząć rozmawiać z dziećmi o finansach. Temat ten wcale nie jest trudny. Wystarczy zastosować kilka istotnych metod. Jeśli tego nie zrobisz, dziecko nie będzie rozumiało, że na przyjemności, nowe zabawki i słodycze trzeba mieć konkretne fundusze. Już od najmłodszych lat dziecko będzie miało dość spore pojęcie o finansach. Najlepszym rozwiązaniem jest nauka poprzez zabawę. Dobrym pomysłem jest zabawa w sklep spożywczy. Wówczas młody klient sam zrobi zakupy od początku do końca. Najlepiej będzie jak do zabawy wykorzystamy pieniądze. Dziecko musi jak najszybciej zdać sobie sprawę, że za bilony i monety może kupić tylko konkretnie wybrane przez siebie rzeczy. Zda sobie wówczas sprawę, że na wszystko mu nie wystarczy. W tym oto momencie należy mu wytłumaczyć dlaczego tak się stało. Gdy dziecko pójdzie do pierwszej klasy, kup mu skarbonkę. Ze zgromadzonych pieniędzy będzie mogło zrobić zakupy w szkolnym sklepiku czy kupić wymarzoną zabawkę. Codziennie wrzucaj do skarbonki klika groszy.

Drugim, bardzo ważnym aspektem, są problemy finansowe. Jeśli jesteście w takiej sytuacji, porozmawiajcie o tym z dzieckiem. Istotne jest to, aby wszystko wytłumaczyć w przystępny sposób, biorąc pod uwagę nie tylko wiek dziecka, ale również poziom dojrzałości emocjonalnej. Jest to bardzo pomocne, ponieważ dziecko będzie już wiedziało, że wasza rodzina nie może sobie pozwolić w danym momencie na zakup niektórych produktów.

Mówienie NIE.

Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Zapewne najchętniej kupiłbyś mu gwiazdkę z nieba. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Trzeba zacząć odróżniać zachcianki od jego potrzeb – komentuje ekspert Mikrorata.pl. Gorzej będzie jeśli dziecko zostanie przyzwyczajone do tego, że może mieć wszystko, co tylko sobie wymarzy. Postępując w taki sposób domowy budżet może bardzo na tym ucierpieć. Przyzwyczajając dziecko od najmłodszych lat do tego, że może mieć absolutnie wszystko może rodzić poważne problemy w przyszłości. Na samym początku dziecko chce nowe klocki czy grę, a potem będzie chciało nowe auto czy mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu w centrum miasta. Jeśli nie wiesz jak sobie z tym poradzić, daj mu właściwy przykład. Spokojnie wytłumacz, że ty też nie miałeś i nie masz wszystkiego czego tylko chcesz. Dodaj, że aktualnie odkładasz na nowy samochód. Wyjaśnij, że w tym czasie musisz sporo oszczędzać. Takie wyjaśnienie stworzy odpowiedni obraz na całą sytuację.

Obowiązki to obowiązki.

Czasami zapewne idziesz na łatwiznę i mówisz swojemu dziecku: „Jak posprzątasz swój pokój to dam ci 10 złotych”. Pamiętaj, że nie można nagradzać dzieci za ich obowiązki. Tego rodzaju działania mogą mieć negatywny wpływa na rozwój dziecka. Skoro będzie dostawało pieniądze za drobne, domowe obowiązki, w późniejszym wieku będzie chciało pieniądze za wszystko co robi. Co więcej, psycholodzy dziecięcy są zdania, iż przekupywanie negatywnie wpływa na motywację dziecka oraz prowokuje postawę silnie roszczeniową. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie można ich nagradzać. Chodzi głównie o to, aby nie nagradzać pieniędzmi. Prezentem za właściwe działanie i zachowanie może być również wypad na pizzę, do kina czy do nowoczesnego muzeum z różnymi atrakcjami.

Rozsądne zakupy.

Zazwyczaj po pracy idziesz odebrać swoje dziecko ze szkoły lub z przedszkola i wstępujecie do pobliskiego sklepu? Jeśli tak jest, musisz wiedzieć jak masz postępować. Kupujesz poszczególne produkty: pieczywo, ser, warzywa. Mimo sporządzonej wcześniej listy zakupów z konkretnymi produktami w koszyku lądują 3 tabliczki czekolady, cukierki i lizaki. Zdecydowanie gorzej jest w większych supermarketach, gdzie  dziecko może szperać pomiędzy regałami z zabawkami, grami planszowymi i pluszakami. Możesz zabierać swoje dziecko na tego rodzaju zakupy, ale przed wejściem do sklepu spokojnie mu wytłumacz, że musicie kupić tylko wybrane rzeczy, spisane wcześniej na kartce. Masz jeszcze jedną opcję. Możesz także powiedzieć dziecku, że możesz mu kupić jedną rzecz, którą sobie wybierze. Takie postępowanie nauczy malucha dokonywania przemyślanych wyborów.

Te kilka trików spowoduje, że twoje dziecko będzie miało duże pojęcie o oszczędzaniu, jak i o wydawaniu pieniędzy. Zastosuj je, a przekonasz się, że było warto – dodaje ekspert Mikrorata.pl.

Więcej informacji na temat pożyczek i oszczędzania można znaleźć na stronie: https://mikrorata.pl/

***

Mikrorata.pl to platforma umożliwiająca uzyskiwanie krótkoterminowych pożyczek online na przejrzystych zasadach. Łączy ze sobą korzyści oferty bankowej i dostępnych powszechnie szybkich pożyczek. Formalności ograniczone są do minimum: wystarczy dowód, konto osobiste oraz numer telefonu.