II edycja Międzyrzeckich Warsztatów Pożarniczych odbyła się 7 września na terenie Międzyrzeckich Jeziorek. Z zaproszenia strażaków z OSP Śródmieście skorzystało łącznie 14 jednostek, w tym służby państwowe: KM PSP Biała Podlaska, JRG Międzyrzec Podlaski i JRG Biała Podlaska.
Warsztaty otworzył witając gości burmistrz miasta, prezes oddziału miejskiego ZOSP RP Paweł Łysańczuk, a za ich przebieg odpowiedzialni byli instruktorzy specjalistyczni, tj. grupa strażaków wywodzących się z PSP i OSP oraz grupy pasjonatów pożarnictwa "Dziki Wschód".
- Dziękuję chłopakom z OSP Śródmieście: Krzysztofowi Izdebskiemu oraz Mateuszowi i Hubertowi Włodarczykom - jako duchom sprawczym oraz kolegom ze Stołpna, którzy zaangażowali się w ten temat. Życzę wam wszystkim, by ten dzień okazał się owocny, byście zdobyli wiedzę i zaobserwowali dużo nowego, fajnego sprzętu, który później być może trafi, dzięki waszym włodarzom, do jednostek. Ale w tym wszystkim najważniejsza jest wiedza, więc uczcie się, bo dzięki wam wszyscy jesteśmy bezpieczniejsi, za co wam z całego serca dziękuję - mówił tego dnia tytułem wstępu burmistrz miasta Paweł Łysańczuk .
Organizatorzy przygotowali pięć stanowisk do ćwiczeń: Auto na boku, Dwa auta, Auto pod przyczepą, Lanca, drony, robot oraz Quady, elektryk, hybryda. Podczas wykonywania ćwiczeń uczestnicy szkolenia wykorzystywali specjalistyczny sprzęt i umundurowanie ułatwiające prowadzenie działań ratunkowo-gaśniczych oraz zapewniające jak największe bezpieczeństwo strażaków. Pojazdy do ćwiczeń ratowniczych udostępniła firma Autokasacja Łukasza Filipiuka.
- Mamy dziś dużo nowych technik cięcia. Ratownictwo techniczne rozwija się w Polsce błyskawicznie i trzeba za tym wszystkim zdążyć, żeby poszkodowanym w wypadkach pomagać jak najlepiej, żeby jak najlepiej do tego poszkodowanego dotrzeć, jak najlepiej udzielić mu pomocy. Rozpoczynamy szkolenie nowych technik dostania się do osób poszkodowanych i ich ewakuacji z pojazdów podczas wypadków drogowych. Musimy do tych osób podchodzić tak, by miały komfort, a przede wszystkim, by nie uszkodzić zdrowia bardziej, niż to zostało zrobione w wypadku - przybliżył szczegóły podjętej inicjatywy wiceprezes-naczelnik OSP Śródmieście Międzyrzec Podlaski Hubert Włodarczyk . - Jest z nami m.in. firma, która dostarcza nam urządzenia akumulatorowe, dużo lżejsze, nie musimy podczas wypadków wyciągać przewodu hydraulicznego, nie musimy ze sobą ciągnąć pompy hydraulicznej, wszystko mamy wbudowane w urządzenie. Jest też z nami lanca gaśnicza, Czesi przebijają na naszym stanowisku różne mury: betonowy bloczek, cegłę, pustak suporeks. Każdy strażak może zobaczyć, jaki stawiają opór. Mamy wielofunkcyjny robot gaśniczy z działkiem wodnym, który może nawet ciągnąć przyczepkę w trudnych warunkach. Mamy też system tnący cobra, system stabilizacji pojazdów gabarytowych, jest też firma dostarczająca przyczepki do quadów, czyli jest to też kwestia ewakuacji osób poszkodowanych z ciężkiego terenu. To również kamery termowizyjne, drony.
Stoiska przygotowały firmy branżowe:
1. Firma Armatec - kamery termowizyjne, armatura gaśnicza, umundurowanie; pokaz gaszenia systemem gaśniczym coldcut cobra oraz pokaz chłodzenia akumulatorów w samochodach elektrycznych.
2. Auto Podlasie Toyota - pokaz aut elektrycznych i hybrydowych w oparciu o systemy bezpieczeństwa i zasady prowadzenia akcji ratunkowych
3. czeska firma Truck Servis Ceslav - pokaz sprzętu gaśniczego: zdalnie sterowany robot i lanca pożarnicza, dzięki której w szybkim tempie siłą strumienia wody pod wysokim ciśnieniem można przebić mur betonowy.
4. Firma Paratech - pokaz stabilizacji pojazdów gabarytowych; prezentacja dronów, jazda terenowa quadami.
5. OSP Stołpno - symulator dachowania
Ponadto wydarzenie zostało zrealizowane we współpracy z firmami Fire-Max, raiderZ-Raider, AWARES, Skylinks, Kadimex i Kotpol.
- To warsztaty szkoleniowe dla strażaków połączone z prezentacją nowoczesnego sprzętu. Są tutaj firmy pokazujące sprzęty, o których pewnie marzą nasi strażacy, czy to z miasta czy z terenu powiatu bialskiego. Ale to rzeczy przyszłościowe, które pewnie wejdą do służby w naszych jednostkach za kilka lat. Myślę, że dziś przyświeca im jedna idea, czyli nauka. To bardzo ciekawe dla uczestników, tym bardziej że są z nami strażacy, którzy przyjechali tu z własnej woli, nie było żadnego rozkazu - zauważył włodarz miasta Paweł Łysańczuk. - Fajnie, że OSP Środmieście po raz drugi zaprosiło na warsztaty, bo miasto powinno być takim kreatorem różnego rodzaju działań, a te warsztaty wpisują się w to, że Międzyrzec staje się także bardziej rozpoznawalny. To kolejna okazja, by strażacy przyjechali do Międzyrzeca, a nie nasi jechali gdzie indziej. Strażacy zobaczą dziś, jak w rzeczywistości używać prezentowanego sprzętu, będą mogli porównać, który jest lepszy, a który gorszy. A bardzo ważnym aspektem dzisiejszego wydarzenia jest też wzajemna wymiana doświadczeń. Jesteśmy jako miasto bardzo otwarci na takie inicjatywy, lubimy, jak takie rzeczy dzieją się u nas. Fajnie, że jest to w Międzyrzecu i że mamy ludzi, którzy chcą się tym zająć.
Prezentowany sprzęt być może w niedalekiej przyszłości zasili również lokalne jednostki ratowniczo-gaśnicze Jak podkreśla włodarz miasta, jest to kwestia lat i możliwości pozyskania środków.
- Inwestycja w bezpieczeństwo jest tak samo ważna, jak inwestycja w edukację, nie możemy tego przeliczać na pieniądze. Oczywiście nie stać nas od razu na wszystko, ale być może część z tego sprzętu kiedyś pojawi się w naszych jednostkach. Im lepiej będą doposażone nasze jednostki i im lepiej będą wyszkoleni nasi strażacy, tym bardziej my wszyscy będziemy mogli czuć się bezpiecznie - dodał burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego.
Warto podkreślić, że już dziś jednostki mają na wyposażeniu coraz liczniejszy nowoczesny sprzęt usprawniający reagowanie i prowadzenie działań pożarniczych. OSP Śródmieście w ubiegłym roku otrzymało m.in. kamerę termowizyjną finansowaną z budżetu miasta, strażacy z miasta pozyskują środki na wyposażenie z programów rządowych, a w ostatnim czasie sami też wzięli sprawę we własne ręce składając projekt do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, wnioskując o doposażenie jednostek.
- Nowoczesne technologie mamy nie od dzisiaj, to system budowania jednostki przez lata. Mamy wsparcie z miasta, ministerstwa, wsparciem zajmuje się komenda miejska, z którą współpracujemy. Próbujemy ten sprzęt wdrażać w jednostkach na tyle, na ile mamy możliwości. Są to bardzo duże koszty, ale kupując bardzo dobry sprzęt zostaje on w jednostce na lata. Staramy się wybiegać w przyszłość, myśleć o działaniach, w jakich możemy brać udział, a ten sprzęt musi być gotowy do tych działań. Staramy się to posuwać do przodu i wchodzić w nowoczesny sprzęt. Dziś możemy go dotknąć, zobaczyć, przetestować, założyć umundurowanie, możemy zobaczyć, czy spełnia nasze oczekiwania. Wystawcy pokazują nam dziś ten sprzęt, ale to nie jest tak, że namawiają nas, byśmy go zakupili. My stosując go na pokazach i widząc, jak pracuje, sami przekonujemy się do tego, że jest nowoczesny, bardzo ergonomiczny, więc dążymy do tego, by go zakupić - podsumował Hubert Włodarczyk.
Spotkanie uwieńczył posiłek oraz wspólne ognisko z kiełbaskami zapewnione przez Pizzerię Da Grasso, Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Wysokiński Sp. z o.o. i Zakład Wyrobów Wędliniarskich Wysokie.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny