Jarmark się udał, wiatr nie przeszkodził

Na Placu Jana Pawła II stawiło się około 50 wystawców, nie tylko z Międzyrzeca, powiatu bialskiego, radzyńskiego i łosickiego. Niektórzy przyjechali z okolic Warszawy, Białegostoku czy Lublina. Oferowali m.in. palmy, pisanki i inne ozdoby. Nie zabrakło też świątecznych przysmaków – wędlin, serów i smakowitych ciast.

> > > > Fotogaleria z Jarmarku Wielkanocnego < < < <

- Przede wszystkim cieszymy się, że ten jarmark udało się zorganizować, bo jeszcze w sobotę były duże wątpliwości, czy zdołamy przy tak silnym wietrze rozstawić namioty. Szkoda, że nie trafiliśmy na lepszą pogodę, bo te nasze jarmarki mają swój koloryt. Jest szeroki asortyment ozdób świątecznych i przyjemnie się spaceruje po placu wśród tych wszystkich pięknych palm, zajączków, wianków. Mamy grono wiernych wystawców, a za każdym razem dołączają do nich kolejni. W ostatnich latach staramy się mieszkańcom zapewnić także szeroką gamę przysmaków świątecznych, tradycyjne wędliny i wypieki. I to nam się udaje. Serdecznie wszystkich zapraszam już teraz na nasz grudniowy Jarmark Świętego Mikołaja – powiedział Andrzej Marciniuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury.

W ostatnich latach na każdym międzyrzeckim jarmarku można spotkać stoiska charytatywne. Tak było i tym razem. Stowarzyszenie Razem zmieniamy Międzyrzec Podlaski i okolice zbierało pieniądze na rzecz 14-letniego Tymka Kalaty, cierpiącego na dystrofię mięśniową.

- Do końca września musimy zebrać 16,5 miliona złotych. Walczymy o jego przetrwanie z dnia na dzień chodząc po kiermaszach, przyjmując zaproszenia gdzie tylko się da, żeby zdobyć każdą złotówkę. Chcielibyśmy serdecznie podziękować stowarzyszeniu, dzięki któremu się tu znaleźliśmy – powiedziała Anna Mazur, ciocia Tymka. Wiencej o zbiórce na Tymka można przeczytać w artykule: 14-letni Tymek toczy nierówną walkę z dystrofią mięśniową. Koszt terapii to aż 16,5 mln zł

Na jarmarku nie zabrakło również instytucji i organizacji zbierających pieniądze na swoją statutową działalność. Swoje stoisko wystawił m.in. Warsztat Terapii Zajęciowej i 1 Międzyrzecka Drużyna Harcerska Watra.

- Brałyśmy już udział w Jarmarku Świętego Mikołaja i teraz drugi raz wystawiamy swoje stoisko. Przygotowałyśmy dekoracje, kartki świąteczne. Zbieramy tak naprawdę na nasze potrzeby, na sprzęt, materiały niezbędne do zajęć i na umundurowanie. Troszeczkę tutaj zamarzamy, ale Watra liczy ponad 50 osób, więc zorganizowałyśmy dyżury i każda z nas ciepło się ubrała. Mamy gorącą herbatę i na pewno damy radę wytrwać do końca jarmarku – powiedziała Zuzanna Byczyk, przyboczna Watry.