Rys historyczny
Koło Łowieckie „Słonka” sięga swoją historią do 1948 r. kiedy to myśliwi działali jeszcze na pięciu obwodach (m.in. Zahajki, Żerocin, Kolonia Wolańska, Pościsze, teren nad Bugiem w okolicy Kodnia) w strukturach Koła Łowieckiego nr 26 „Podlasiak”. Dopiero Walne Zgromadzenie w dniu 25 czerwca 1977 r. podzieliło obwody łowieckie, na których terenach rozpoczęły swoje działanie dwie osobne organizacje: KŁ nr 26 „Hubertus” i KŁ nr 17 „Słonka” zrzeszające w tym czasie łącznie 43 członków i mające pod sobą po dwa obwody łowieckie. Pamiętna data przyniosła również pierwszy wybór władz: w zarządzie zasiedli przewodniczący Józef Ponimasz, łowczy Mieczysław Demianiuk, sekretarz Franciszek Drelowiec i skarbnik Antoni Jakubowicz. Nazwę „Słonka”, która oznacza średniej wielkości ptaka z rodziny bekasowatych, łąkowego, dość skrytego, widocznego najczęściej wiosną podczas tzw. ciągów, zaproponował Antoni Maleśkiewicz.
Ideą działania koła jest umiejętne gospodarowanie populacjami zwierząt dziko żyjących, a także ich środowiskiem życia, czyli tzw. biotopem. Obecne łowiectwo, wbrew powszechnym opiniom, jest więc formą ochrony przyrody, mającą na celu przede wszystkim dostosowywanie liczebności populacji zwierząt do ciągle zmienianego przez człowieka środowiska ich występowania. W zakresie zainteresowania myśliwych leżą więc takie parametry populacji jak: zagęszczenie, rozmieszczenie, migracje, struktura płciowa, struktura wiekowa, struktura socjalna, rozrodczość, śmiertelność i dynamika liczebności. - Stwarzamy optymalne warunki do życia zwierzyny, wpuszczamy w łowisko m.in. kuropatwy i bażanty prowadząc jednocześnie kontrolę nad populacją drapieżników - lisów, jenotów. Jeśli tego nie zrobimy, wtedy drobna zwierzyna ma mniejsze szanse na przeżycie - wyjaśnia prezes Krzysztof Gajecki .
Obecne KŁ "Słonka" działa na terenach obwodów nr 41 i 42. Oba obwody położone są w powiatach bialskim i radzyńskim. Obwód nr 41 zlokalizowany jest na terenach gmin: Drelów, Międzyrzec Podlaski i Kąkolewnica, a obwód nr 42 obejmuje tereny gmin: Kąkolewnica i Międzyrzec Podlaski. Koło gospodaruje na łącznej powierzchni 11.911 ha, w tym 3.204 ha lasu. Podczas polowania myśliwi stawiają sobie za punkt honoru przestrzeganie zasad etyki łowieckiej, przejawia się to tym, że nie tylko myśliwy ma swoje prawa, ale również zwierzyna. Myśliwy nie może strzelać do zwierzyny przy paśnikach, lizawkach solnych czy wodopojach. Gospodarując na swoich obwodach myśliwi nie tylko strzelają do zwierzyny, jak odbiera to część społeczeństwa, ale również stwarza optymalne warunki do życia zwierząt. Myśliwi na poletkach łowieckich zakładają uprawy atrakcyjnych dla zwierzyny roślin. Cel tego działania ma dwojakie znaczenie: po pierwsze dostarczenie zwierzynie karmy, a po drugie ograniczenie szkód łowieckich w uprawach rolników. Ponadto do tzw. lizawek wykładana jest sól w celu uzupełnienia jej braku w diecie zwierzyny. Sól w postaci lizawek solnych dostarcza lub uzupełnia mikroelementy potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W celu ochrony zwierzyny koło powołało strażników łowieckich, których zadaniem jest przeciwdziałanie czynom zabronionym przeciwko zwierzynie. Właściwe jej traktowanie, okazywanie jej szacunku za życia jak i po śmierci, a także stwarzanie optymalnych warunków do życia czyni myśliwego świadomym i dobrym gospodarzem.
W duchu poszanowania praw działają tak od 75 lat, co pięć lat świętując swoje jubileusze. Skład obecnego zarządu tworzą: prezes Krzysztof Gajecki, łowczy Sławomir Gawłowski, podłowczy Sławomir Chmielewski, skarbnik Iwona Jałtuszyk i sekretarz Sławomir Pawłowicz. Obecnie w szeregach koła działa 43 członków i 5 rezydentów. - Chętnych do koła nie brakuje, jednak liczba członków zachowuje stałość przede wszystkim ze względu na ograniczone pole działania i limity pozyskiwania zwierzyny. Od 2019 r. chętni do wstąpienia w szeregi członków koła przechodzą okres rezydentury, który może trwać do 3 lat. Rezydentura jest to nic innego jak „zatrudnienie na czas określony”, jest to sposób na sprawdzenie umiejętności i intencji kandydata na członka koła - przybliża szczegóły prezes Gajecki. Dwaj najstarsi stażem myśliwi Jerzy Kawęcki oraz Mieczysław Wakulak działają w szeregach koła nieprzerwalnie przez 43 lata. Roman Jastrzębski w bieżącym roku obchodzi 40 rocznicę wstąpienia do organizacji.
Jubileusz 75-lecia KŁ „Słonka”
Rok 2023 to ważna data jubileuszowa dla myśliwych, którzy pod wspólnym sztandarem, zaprojektowanym i ufundowanym przez Zdzisława Holeszczuka, a wyhaftowanym ręcznie przez siostry Klarysanki z klasztoru San Damiano w Hajnówce, świętowali w dniu 9 września jubileusz 75-lecia powstania Koła. Jest to niezwykła data bowiem w tym samym dniu w Krakowie odbyły się ogólnopolskie obchody 100-lecia powstania Polskiego Związku Łowieckiego. Obchody jubileuszu koła rozpoczęły się na terenie domku myśliwskiego w Zahajkach, który tego dnia został poświęcony i oficjalnie oddany do użytku.
- Gromadzi nas tu dziś wspólna idea - umiłowanie przyrody, koleżeństwo i wartości etyczne, które chcemy przeżyć w chrześcijańskim aspekcie wspólnoty stającej wokół najwyższych wartości. Dziś Koło Łowieckie „Słonka” pragnie jeszcze bardziej jednoczyć się wokół etyki myśliwskiej przeżywając swój jubileusz 75-lecia zrzeszenia w szeregach braci myśliwskiej Polskiego Związku Łowieckiego - mówił tytułem wstępu witając zgromadzonych myśliwych, członków ich rodzin i gości prowadzący uroczystość członek koła Michał Goławski . Do wspólnego świętowania przyłączyli się m.in. przedstawiciele powiatu bialskiego i okolicznych gmin, nadleśnictw i kół łowieckich oraz sympatycy łowiectwa.
Spotkanie zainaugurowała polowa msza święta w intencji myśliwych i ich rodzin, którą sprawował kapelan okręgu Biała Podlaska ks. Jacek Guz, proboszcz Sanktuarium Błogosławionych Męczenników Podlaskich w Pratulinie. Oprawa uroczystości przybrała iście myśliwski klimat. Sceneria, poczty sztandarowe, sygnaliści, mundury myśliwskie, właśnie tak członkowie koła dali wyraz dziękczynienia za opiekę i wstawiennictwo swojego patrona św. Huberta. W trakcie mszy miała miejsce procesja z darami, wśród których znalazły się symboliczne dary pól i lasów w postaci wyrobów z dziczyzny. Niesiono również tzw. złom, który w znaku gałązek z jedliny symbolizuje cześć i pamięć o tych, którzy przeszli do krainy wiecznych łowów. Psalm zaśpiewała Małgorzata Kopacz, poszczególne elementy mszy świętej, m.in. „Fanfarą na podniesienie”, uświetnili specjalnymi dęciami w róg sygnaliści.
Medale za łowieckie zasługi
W dalszej części uroczystości nadszedł czas na podziękowania i wyróżnienia, które zostały przyznane przez Kapitułę Odznaczeń Polskiego Związku Łowieckiego w formie odznaczeń łowieckich. – Odznaczenie łowieckie jest najwyższą formą wyróżnienia myśliwego, koła łowieckiego, czy też osoby spoza zrzeszenia. Towarzyszyło ono od dawna braci myśliwskiej, rycerzom spod znaku świętego Huberta i świętego Eustachego, patronów myśliwych - przypomniał prowadzący. - Dziś na wzór naszych poprzedników, wierny tradycji Polski Związek Łowiecki w ramach istniejącego systemu odznaczeń honoruje zacną brać łowiecką wyróżnieniami za wkład na rzecz polskiego łowiectwa .
Dekoracji dokonał członek zarządu okręgowego PZŁ Biała Podlaska Jacek Szałucha. Wśród uhonorowanych znaleźli się:
- srebrny medal zasługi łowieckiej:
Krzysztof Gajecki
Sławomir Gawłowski
Roman Jastrzębski
- brązowy medal zasługi łowieckiej:
Robert Majszak
Dariusz Jastrzębski
Należy w tym miejscu dodać, że Edward Kopron został uhonorowany za długoletnią pracę na rzecz łowiectwa najwyższym odznaczeniem łowieckim „Złomem”. Oficjalne odznaczenie zasłużonego nastąpiło 23 września podczas okręgowych obchodów 100-lecia PZŁ na placu Wolności w Białej Podlaskiej.
- Każdy medal i odznaczenie to uhonorowanie pracy myśliwego, za odpowiednią gospodarkę łowiecką, walkę z kłusownictwem, długoletnią działalność w organach PZŁ, strzelectwo sportowe. Aby dostać medal nie wystarczy być tylko członkiem koła - podkreśla Krzysztof Gajecki. Na przykład, jak wyjaśnia, aby dostać najniższy, brązowy medal, należy mieć minimum 10 lat stażu w PZŁ. Kolejny stopień medalu nie może być nadany wcześniej niż po upływie 5 lat od nadania poprzedniego. - Dla mnie to wielkie wyróżnienie, mam 18 lat stażu w kole, byłem członkiem komisji rewizyjnej, skarbnikiem, łowczym, w tej chwili prezesem. Działam również w zarządzie okręgowym, jestem przewodniczącym komisji strzeleckiej. Sam trafił do koła w 2005 r. w wieku ponad 40 lat. Jak stwierdza, musiał do tego dorosnąć. Przeszedł kurs, zdał egzamin i nadal się zastawiał, czy być myśliwym. Dopiero po roku zdecydował, że jednak zostanie myśliwym, później wszedł w struktury organizacji.
W tym roku został wybrany prezesem koła i jak zapewnia, robi wszystko, by nie zawieść okazanego mu zaufania. - Mija 75 lat działania koła, zmieniają się ludzie, ale wciąż staramy się być wierni tradycji. Łowczy Sławomir Gawłowski gra na rogu myśliwskim, zapewniając oprawę polowań i uroczystości. Kultywując to, polowania hubertowskie czy wigilijne mają szczególne znaczenie, przed ich rozpoczęciem minutą ciszy czcimy pamięć tych kolegów, którzy odeszli do „krainy wiecznych łowów”. Również na każdym walnym zgromadzeniu pamiętamy o nich, tym razem w towarzystwie naszego sztandaru, który poprzez salut oddaje im cześć.
Cześć ich pamięci
Ważnym elementem jubileuszu było więc uroczyste odsłonięcie obelisku wykonanego na cześć chlubnej tradycji polskich myśliwych zrzeszonych w szeregach KŁ „Słonka” w Międzyrzecu Podlaskim i oddanie pamięci wszystkim, którzy to koło tworzyli. Górna część głazu poświęcona jest żyjącym niosąc przesłanie „Trwałą jak granit, subtelną jak słonka i wdzięczną, jak przyjaźń – jest nasza pasja myśliwska”. Dolna natomiast, z mottem „A oni są z nami, gdy apel na łowy”, zmarłym kolegom.
- Niech w tym momencie wybrzmią imiennie ci, których życie i pasja łowiecka postawiła na naszej drodze. Wzywam do apelu pamięci kolegów, którzy tworzyli szeregi braci myśliwskiej w KŁ „Słonka”, a dziś są na wiecznej służbie świętego Huberta – mówił prezes Krzysztof Gajecki wymieniając nazwiska wyryte w kamieniu i wspominając kolegów, którzy tworzyli podwaliny organizacji:
Cap Lucjan, Drelowiec Franciszek, Jakubowicz Antoni
Kowalczyk Stanisław, Korniluk Stanisław, Kalenik Stefan
Maleśkiewicz Antoni, Nieroda Wladysław, Ponimasz Józef
Bartos Jan, Jastrzębski Edward, Krasowski Michał
Kulikowski Stanisław, Troć Henryk, Maleskiewicz Adam
Kostrzewa Józef, Turyk Bronisław, Kociubiński Stanisław
Opolski Michał, Jesionowski Gustaw, Paluszkiewicz Adam
Łuciuk Lucjan, Jałtuszyk Stanisław, Hołuj Dariusz
Komińczyk Eugeniusz, Łosicki Eugeniusz, Grzyb Jan
Supruniuk Henryk, Skupiński Stanisław, Demianiuk Mieczysław
Przychodzki Franciszek, Woliński Antoni
Karwowski Zdzisław, Antoniuk Zdzisław, Ryn Artur.
- Wspominając was, szanowni śp. koledzy, z okazji 75-lecia powstania koła oraz 100-lecia powołania Polskiego Związku Łowieckiego dziękujemy za wszystkie dobra, których przysłużyliście naszej organizacji łowieckiej i za przykład nam dany. Niech wam knieja wiecznie szumi, spoczywajcie z Bogiem i w pokoju - podsumował prowadzący wydarzenie. - Gdyby zdarzyło się, że jakieś nazwisko uleciało z pamięci i ktoś będzie potrafił je wskazać, to na pewno je uzupełnimy w wolnym miejscu - zapewnia prezes koła.
Domek myśliwski nie tylko do spotkań
Jednym z punktów programu uroczystości było poświęcenie domku myśliwskiego, który powstał w Zahajkach dzięki staraniom członków koła. Pomysł na jego budowę sięga 2005 r., ale znalezienie odpowiedniej działki lub posesji nie było łatwe. Lokalizacja przyszłej kwatery miała się znaleźć na terenie jednego z dzierżawionych przez koło obwodów. Dopiero w 2016 r. udało się zakupić zabudowaną posesję w Zahajkach. Prace remontowe i adaptacyjne trwały do jesieni 2018 r. Wcześniej był tam stary dom, w którym przeprowadzono gruntowny remont, dostosowano pomieszczenia do potrzeb koła. Oficjalne oddanie do użytkowania nastąpiło wraz z jubileuszowym spotkaniem.
W trakcie wydarzenia wewnątrz można było obejrzeć mini wystawę w postaci łowieckich trofeów. Myśliwi planują organizację wystawy stałej, choć obecnie ogranicza ich mała przestrzeń, na której chcą wyeksponować pokaźne poroża, zamierzają również poszerzyć swoją działalność o praktyki edukacyjne. - Chcemy wyjść szerzej do społeczeństwa, zakupiliśmy w tym celu m.in. namiot, w którym możemy prezentować naszą działalność na różnych wydarzeniach. To coś dla ducha i dla ciała, bo nie tylko wyroby myśliwskie, ale też zabawy dla dzieci, słodycze i gadżety związane z lasem. Od przyszłego roku planujemy poszerzyć działalność o spotkania i zajęcia dla dzieci, chcemy zrobić koło domku plac zabaw, tak, żeby można było zrobić na przykład imprezę na Dzień Dziecka - przybliża plany prezes. W marzeniach zakup plansz i pomocy edukacyjnych, tablicy multimedialnej, wszystko jednak zależy od środków finansowych i zaangażowania członków koła.
Myśliwi zamierzają również jeszcze skuteczniej nawiązać relacje z rolnikami, które, jak podkreśla prezes, są i tak bardzo dobre. Starają się tak gospodarować obwodami, by rolnicy ponosili jak najmniejsze szkody ze strony zwierząt, które niszczą ich uprawy. Wypłacają odszkodowania na czas, szacują szkody na zasadzie ugody, a nie sztywnego protokołu. - Robimy, co możemy, by zminimalizować szkody. Chcemy też, by nastąpiła zmiana naszego wizerunku, że strzelanie to nie tylko nasz sport, ale też odpowiedzialność za łowisko - zaznacza.
W trakcie uroczystości nie zabrakło życzeń, gratulacji i podziękowań. Ponadto zgromadzeni na jubileuszu mogli zapoznać się z historią sygnałów myśliwskich oraz wysłuchać ich w wykonaniu sygnalistów, którzy uświetnili uroczystości swoimi występami. Łezka wzruszenia zakręciła się w oku podczas recytacji osiemnastozwrotkowego wiersza napisanego specjalnie na jubileusz przez przyjaciela KŁ „Słonka” Jerzego Zinkiewicza, myśliwego Koła Łowieckiego Cyranka w Węgorzewie.
„DARZ BÓR”
Powiem to z dumą i satysfakcją,
Wielki to zaszczyt, że znam się z Wami,
Kocham Myślistwo, więc to nas łączy,
Chociaż w odległych stronach mieszkamy.
Wiem, że łowiectwo, to gospodarka,
Rządzą tu liczby, gonią wyniki,
Ale „ Myśliwskiej Duszy” - tej z „Pasją”
Nie da się „zamknąć” do statystyki.
Ona jest wierna „Dzikiej Naturze”,
Jej nie przekupisz, nie zlicytujesz,
Poznasz Ją tylko w tętniącej kniei,
Tam Ją zrozumiesz i tam poczujesz.
I takiej właśnie „ Myśliwskiej Duszy”
Słonka jest, myślę - UOSOBIENIEM
Włóczy się z nami po leśnej głuszy.
„Karmi do syta” miłym wspomnieniem.
Wierna ojczystym zachodom słońca
Nie składa hołdu światu innemu
Oddana lasom, chmyzom, ostojom
Tak po myśliwsku, tak po naszemu.
Zanurzyć lubi, w atrament nocy
Malarskie – wspomnień, piórko, nad lasem
Odświeżyć „ Obraz Myślistwa”, w sercu,
Jakąś przygodę dopisać czasem…
Dorzucić szczyptę i do tradycji!
I do historii, jak godny „Diariusz”
Wielkiej Kroniki Podlaskiej Kniei,
„Pod rękę – z Pasją”, kreślić scenariusz.
Dlatego pierwszy toast podniosę,
Za Ojców Waszych, za Antoniego,
Bo Oni z pasją stworzyli Koło,
Zaś Słonka w Herbie wyszła od Niego.
Dlaczego wybrał maleńką słonkę?
Przecież motywów miał pakiet cały,
Posłuchał głosu „Myśliwskiej Duszy”,
A Wasze serca to zrozumiały.
Więc drugi do Was drodzy Nemrodzi,
Podnoszę kielich przedniego trunku,
Też bym za słonką z Wami głosował,
Dla Jej maestrii pełen szacunku.
Proszę – nie dajcie „ Myśliwskiej Duszy”
Zniewolić „Chytrym”, dzisiejszym czasom,
Niech Wasza Pasja, z tą „Długodziobą”,
Wierna zostanie polom i lasom.
Ja zawsze wracam od Was, z Podlasia,
Z bagażem przeżyć i miłych wrażeń,
I choć codzienna praca mnie wchłania,
Często powracam do wspólnych zdarzeń.
A gdy w wiosennym amfiteatrze,
Radość Ci spektakl słonki przyniesie,
Wiedz, że ktoś inny też na Nią patrzy,
Gdzieś tam na przykład w Mazurskim Lesie.
Popatrz jak kreśli tajemne kręgi
Skrzydlaty „Klejnot”, nad ciemnym lasem,
Zszywa mozolnie koślawym ściegiem,
„Wieczną Krainę” z dzisiejszym czasem.
Dlatego w ciszy , w chwili zadumy,
Podnoszę toast za tych Kolegów,
Którzy polują z naszym Patronem,
I ustąpili z Waszych szeregów.
Niech knieja szumi Im po wsze czasy,
Umila wieczne Ich spoczywanie,
A nasza pamięć i wdzięczność w sercach,
Z „Kultową Słonką” niech pozostanie,
A teraz dajmy się porwać chwili,
Wszak Święto Wasze! Hej Jubilaci!
Za Wasz dorobek w zgodzie z tradycją,
Niech Knieja zwierzem, „ Słonce” odpłaci!
Niech grają rogi sygnał „ Na Łowy”,
Niech świecą nocą Księżyca blaski,
Wiwat Nemrodzi spod Znaku „Słonki”
Niech Łowców żyje nam „Ród Podlaski”
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny