Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania. Klikając "Zgadzam się" wyrażasz zgodę na "Politykę Prywatności" i używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Ogłoszenia
-0.2°C
Kontakt
Region

Kto odpowie za zaśmiecanie jeziorek?

30 listopada 2020 13:17 | autor: Anna Ostapiuk
Sterty śmieci zalegające wokół lokalnych jeziorek (fot. nadesłana przez czytelnika)

Problem zaśmiecania terenu wokół międzyrzeckich zbiorników wodnych narasta z roku na rok. Nie pomagają bariery, którymi swój prywatny obszar odgradzają właściciele. Akcje sprzątania okolic, które inicjują różnorodne organizacje, przynoszą tylko tymczasowe efekty. Worki z odpadami pozostawiają po sobie nie tylko plażowicze, ale też osoby, które chcą się szybko pozbyć uciążliwego domowego kłopotu. Takiego braku kultury osobistej nie da się ująć w ludzkich kryteriach - podkreślają ci, którym bliska jest przyroda i czyste środowisko. Mają nadzieję, że zwiększona liczba patroli oraz planowany montaż fotopułapek i monitoring ukrócą ten proceder, a amatorzy łatwego pozbywania się śmieci zostaną złapani na gorącym uczynku lub zaprzestaną tych niechlubnych praktyk.

Sterty śmieci, rozwleczone przez wiatr i zwierzęta worki z odpadami komunalnymi, potłuczone butelki i ślady dewastacji to widok codzienny dla osób odwiedzających zbiorniki wodne, zwłaszcza na terenie Berezy i gminy Międzyrzec. Kolejne osoby i jednostki starają się zapobiegać tej degradacji środowiska naturalnego, jednak corocznie śmieci przybywa, a winowajcy wciąż pozostają bezkarni. - Rejon zalewów Bereza zdecydowanie może ubiegać się o główną nagrodę w kategorii najbardziej zaśmieconego rejonu w Polsce. Czy ktoś się tym zainteresuje, usunie śmieci i poszuka sprawców, czy też jak zwykle zostanie to tylko sprawą dla frajerów? – pyta nasz czytelnik Tomasz chcący pozostać anonimowy. W liście skierowanym do redakcji portalu podkreśla, że winni nie są sami przyjezdni i turyści, wskazując, że sprawców tego wandalizmu należy szukać również wśród mieszkańców regionu.


Fotografia nadesłana przez czytelnika

Problem występuje rokrocznie, ponieważ użytkownicy odpoczynku nad wodą nie potrafią uszanować tego, co mają. To ludzie zadufani w sobie, tacy, którzy uważają, że świat do nich należy. Jest to totalne lekceważenie miejsca, do którego chce się wrócić za rok. Każdego roku tych śmieci jest coraz więcej. Wystarczy przypomnieć akcję sprzed 2 lat, kiedy to zebrano ponad 200 worków – komentuje wójt gm. Międzyrzec Krzysztof Adamowicz . Przypomnijmy, że kilkukrotnie już okolice zbiorników wodnych sprzątali myśliwi na czele z obecnym radnym Berezy Edwardem Kopronem. Członkowie Koła Łowieckiego nr 17 "Słonka" w Międzyrzecu Podlaskim, ze względu na to, że problemowy teren jest ich obszarem myśliwskim, podjęli się akcji usunięcia odpadów zanieczyszczających okolice wody.


Sprzątanie terenu Żwirowni "5" (fot. Koło Łowieckie nr 17 "Słonka")

- Myśliwi nigdy się nie uchylali od takich akcji. Uważaliśmy, że możemy tym zrobić coś dobrego. Jednego roku zebraliśmy 400 worków śmieci, innego 300 szt. W ostatniej akcji, oprócz 23 myśliwych, wzięło udział również 7 harcerzy. Dzięki dobrej współpracy z wójtem Adamowiczem odpady te zostały od razu zagospodarowane, bo nie jest sztuką tylko zebrać – opowiada inicjator akcji radny Edward Kopron , deklarując, że jeśli tylko warunki pogodowe pozwolą, ponownie na terenach samorządu może zostać zorganizowane sprzątanie. Radny pochyla się również nad bezradnością właścicieli prywatnych, którzy są tak naprawdę zostawieni sami sobie. Choć sami nie śmiecą, muszą według nieugiętych przepisów doprowadzić własny teren do porządku. Do usunięcia odpadów z terenów nieprzeznaczonych do ich składowania gmina Międzyrzec Podlaski została zobligowana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie pismem z dnia 27 listopada b.r. Trzeba jednak zaznaczyć, że tylko część terenów wokół Żwirowni to obszar w jurysdykcji samorządu. Z pogłębiającym się problemem walczą samotnie coraz bardziej zrezygnowani właściciele prywatnych działek.


Fotografia nadesłana przez czytelnika

- Ludzie przyjeżdżają na tereny, gdzie jest ładnie i jest czysta woda. Zostawiają jednak mnóstwo śmieci, nie zwracając na nic uwagi -  skarży się Jarosław Kowalczyk , jeden z właścicieli gruntu, na którym jeszcze do niedawna była piękna, tłumnie oblegana przez turystów plaża. Opowiada o śladach opon motocyklowych na stole i ławkach w plażowej altanie, nadpalonym stole, na którym ktoś urządził sobie grill lub ognisko, wulgaryzmach, których pełno jest na drewnianych elementach plażowej infrastruktury. Beczkę, którą ustawił jako kosz na śmieci, szybko ktoś ukradł. W ostatnich latach właściciel odgrodził swoją własność barierą z opon, by ograniczyć możliwość wjazdu pojazdom. – Niestety, wjeżdżają pomimo wszystko. Przejeżdżają po polu, zbożu, leśnymi dróżkami. Nieraz widziałem wylany olej, oderwaną miskę olejową… Najczęściej zauważa się rejestracje WSI, WLS. Upominamy ich, policja kara za wtargnięcia. Nasi lokalni rzadziej zostawiają swoje śmieci. Zauważa jednak, że część śmieci to nie tylko odpady czysto turystyczne, to chociażby złogi zużytych pampersów. - Tego już się nawet nie chce sprzątać! Bałagan jest w każdy kolejny weekend, nie radzimy sobie już z tym problemem – podsumowuje zrezygnowany Kowalczyk.


Zniszczenia i śmieci na terenie prywatnym (fot. Jarosław Kowalczyk, FB)

Jednostki samorządowe i organizacje próbują walczyć z problemem różnymi sposobami. Jednak każdy z nich jest wciąż tylko tymczasowy. - Zwracam się z apelem do osób odpoczywających wokół jeziorek, by szanowali ten teren. Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli ustawić znaki zakazu wjazdu dla osób spoza naszego regionu. Obecnie wraz ze Stowarzyszeniem OSP Stołpno, które dzierżawi grunty gminne i część wód tzw. „5” (zbiornik na terenie Berezy – przyp. red.) ustaliliśmy, że wiosną śmieci zostaną zebrane z terenu żwirowiska – przybliża planowane działania wójt Adamowicz .

- My jako strażacy opiekujemy się częścią zbiorników wodnych i ich otoczeniem. To nasz skarb rekreacyjny, którego ludzie nie szanują. Zajmiemy się sprzątaniem, wójt obiecał, że pomoże wywieźć te śmieci do utylizacji, do nas należy zorganizowanie akcji. Jednak obecna sytuacja pandemii spowalnia nasze działania – wyjaśnia prezes OSP Stołpno Karol Szmytko . Od kilku lat Stowarzyszenie OSP Stołpno dzierżawi część gruntów żwirowiska i ma wobec nich konkretne plany, które, miejmy nadzieję, pomogą przeciwdziałać zaśmiecaniu. – W najbliższym czasie planujemy na tym terenie poligon, bazę obozową dla młodzieżowych drużyn pożarniczych oraz środowiska harcerskiego – wyjaśnia Szmytko. - W naszej okolicy takiego ośrodka nie ma, są tylko strzelnice. Potrzebne są jednak duże nakłady finansowe, dlatego też czekamy na możliwość pozyskania środków zewnętrznych. Trzeba tam doprowadzić prąd, a także, miejmy nadzieję, założyć monitoring . Zaznacza, że objęcie terenu monitoringiem, wzmożone patrole, a także założenie przez gminę w niektórych miejscach fotopułapek pozwoli skuteczniej wykrywać sprawców wykroczeń. Przypomina sytuację, gdy jeden ze sprawców został wykryty dzięki prywatnym listom znalezionym w workach ze śmieciami. Szmytko podkreśla jednocześnie ogromną rangę prewencji i edukacji ekologicznej. – W tej kwestii mamy jeszcze dużo do zrobienia. Musimy edukować i jest to nasza misja.

Każdego roku do mieszkańców i osób odwiedzających rekreacyjne obszary międzyrzeckich jeziorek kierowany jest apel o pozostawianie po sobie czystego terenu, ale też o zgłaszanie zauważonych akcji wandalizmu i zaśmiecania. Natomiast tam, gdzie nie pomaga prośba i edukacja, niezbędne jest karanie. Jednostki policji na bieżąco patrolują te tereny i każdego roku nakładają grzywny na osoby zaśmiecające teren. Warto pamiętać, że kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych. Obecnie również trwa jedno z postępowań w tej sprawie. Wkrótce napiszemy o szczegółach...

REKLAMA
Dodaj swój komentarz:
  • captcha
  • Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
    (3 grudnia 2020 14:38)
    Ja
    Bardzo KIEPSKI pomysł
    autor: Jan

    (3 grudnia 2020 10:29)
    Mam pomysła,Chłopy z Berezy, przed sezonem wypułscić parę beczek gnojówki , lepiej szamba zamiast na pole to na żirownię. Skończy się ,,turystyka,, i śmiecenie.
    autor: Kiepski

    (3 grudnia 2020 05:29)
    Takie tam
    Od Berezowskiej na pewnym odcinku będzie ogrodzenie i rów. Koniec samowoli. Nie szanujecie - nie pojedziecie.
    autor: Heheszki

    (2 grudnia 2020 23:09)
    BEREZA
    ...od wsi nie ma czynnej drugiej drogi do 5. Pan Jarek wkopał opony .TROCHĘ TO POMOGŁO.Może trzeba jeszcze coś zrobić...samochodem nad samą wodę..i na moją działkę . Jak możecie się godzić na taką uciążliwość? TO NIE SĄ GOŚCIE. TO WANDALE.
    autor: JAN

    (2 grudnia 2020 19:29)
    ...
    Jednak urzędnicy czytają lokalne portale. Dziekuje za szybkie załatwienie sprawy. Lepiej się jeździ po mieście jak znaki są prawidłowo ustawione.
    autor: Obserwator

    (2 grudnia 2020 18:38)
    Panie Janie
    Prywatni właściciele chętnie zamknęliby swój teren. Ale nie zawsze mają taką możliwość. Dawniej plażowicze potrafili zachować większy porządek i nikomu nie przeszkadzał ich pobyt nad jeziorkiem, obecnie kultura sięgnęła dna.
    autor: gość

    (2 grudnia 2020 17:06)
    jeziorka
    jaki interes mają posiadacze działek wokół jeziorek . jeśli to jest moja własność to po jasną cholerę wpuszczam śmieciuchów i mam problem ze sprzątaniem ? No po co?
    autor: jan

    (2 grudnia 2020 09:35)
    PO, jeszcze coś robi, natomiast PSL to największy pasożyt w dziejach nowej Polski. Żerują na społeczeństwie jak rak. Pouwłaszczali się na PGRowskich majątkach za grosze, wszelkie intratne stanowiska za grube pieniądze w różnego rodzaju agencjach, nawet żerują na padających państwowych firmach ciągnąc kasę z rad nadzorczych.Sprowadzali zboże z Kanadyi Ukrainy, gdzie nasi rolnicy nie mieli gdzie sprzedać swego. Ojczyzna ,Honor i Patiotyzm, to tylko frazesy dla lemingów, dla nich tylko łatwa kasa się liczy. Nic więcej.
    autor: NN

    (2 grudnia 2020 07:26)
    Pan Kot, przyjął do pracy na stanowisko urzędowego ciecia, swojego kolegę również kojarzonego z PO.
    autor: Gość

    (1 grudnia 2020 23:39)
    Takie tam
    Śmieci zostawiają wyborcy PIS, taka ich natura....
    autor: Jacek

    (1 grudnia 2020 23:39)
    Do Obserwator
    Taka sama sytuacja jest na ul Staromiejskiej przy wyjeździe z UG tuż pod okiem policji. Znak STOP stoi teraz wykręcony o 90 stopni i wskazuje tak jak by od ronda w stronę stacji należało się bezwzględnie zatrzymać - tylko po co? Pytasz gdzie policja - na Staromiejskiej, tuż obok :)Pytasz gdzie pracownicy UM, a chodzi taki jeden i wali po 50 dych za brak opłaty parkingowej. I wszystko jest pięknie a że pięcioro ludzi z SM poszło "na bruk" to skutek wyboru na mera pana z PO-KO, a co mu tam pięć ludzkich być albo nie być! Taki "pisior" z Radzynia też zlikwidował SM ale żaden z pracowników nie poszedł do pośredniaka bo ten "pisior" zapewnił im inne stanowiska pracy w UM. To jest demokracja w wykonaniu p. Kota i czci godnej w większości albo w całości "katolickiej" Rady Miasta. Nic dodać nic ująć. Zmiany jak coś to za trzy lata jak lud miasta zrozumie i zagłosuje głową a nie nogami!!!
    autor: gość

    (1 grudnia 2020 22:58)
    ...
    Była straż był porządek. Od minimum września na rogu ul. Kościelnej a Warszawskiej jest przekręcony znak STOP. Nikomu nie przeszkadza. Gdzie policja? Gdzie wydziały/działy/ludzie z UM którzy to nadzorują?
    autor: Obserwator

    (1 grudnia 2020 17:42)
    W mieście było coś takiego jak Straż Miejska,trzeba było to wykorzystać a nie likwidować, policja ma w d... jeziorka i tak mają sporo roboty
    autor: gość

    (1 grudnia 2020 14:29)
    Ja
    Śmieci są w jednym nie są zostawiane nad nad brzegiem jeziora to znaczy że ludzie chcą sprzątać wystarczy w tym miejscu postawić kontyner rozumiem że ideałem byłoby zabierać śmieci ze sobą ale to marzenie ściętej głowy
    autor: Jan

    (1 grudnia 2020 13:25)
    pomysl
    Fajna inicjatywa było by posprzątanie tego syfu i potem pilnowanie przez policje jeziorek.niech 2 razy dziennie kierat zrobią. Zobaczą śmieci przy kimś i niech każą sprzątać albo mandat. Albo kontenery jakieś na te śmieci....
    autor: r

    (1 grudnia 2020 12:13)
    Po każdym weekendzie, na zwirowni syf trypla gania. Wędkarze zostawiają wszystko, nawet srają gdzie popadnie.
    autor: Gość

    (1 grudnia 2020 09:06)
    Ekologia po wiejsku
    Ham istotą nie zbadana tacy oszczędni że szkoda parę złoty wydać na sortownie smieci.Powinni znaleźć właściciela zaies jemu na podwórko i kara że 100 tys dla przykładu opisać w gazetach
    autor: Czytelnik

    (1 grudnia 2020 05:06)
    Takie tam
    Spokojna Wasza głowa. Niedługo nie skorzystacie z drogi gruntowej od ul. Berezowskiej. Zostanie ogrodzona w pewnej części aż do samego cypla. Skończy się korzystanie, zaśmiecanie i rozbijanie namiotów. Wędkarze też swoje dorzucają, robią syf, srają po krzakach, wszędzie butelki i puszki po piwie.
    autor: Heheszki

    (30 listopada 2020 22:48)
    lenistwo
    Dla takiego zachowania nie ma usprawiedliwienia. Faktem jest, ze Miasto i Gmina nie ustawia odpowiednich pojemników na nieczystości w opisanych miejscach (np. beczka, stojak z workiem przytwierdzony do drzewa? beczka zalana betonem?)... Bo to koszt!!! W sezonie wywóz będzie trzeba zlecić firmie ! Taniej i Lepiej jest zorganizować wolontariuszy - strażaków, leśników, harcerzy, kandydatów do rady - boo to także świetny element kampanii. ech ta propaganda
    autor: Kandydat na Wójta

    (30 listopada 2020 22:07)
    Kto i za co ma odpowiadać?? Tak ma być , sprzątać nie trzeba. To jest kurort dla buractwa Międzyrzeca i okolic. W gnoju mieszkają i w gnoju odpoczywają. Jak czysto by było, nieswojo by się czuli. Tylko w mediach nie publikować, bo nic nie pomoże, a tylko wstyd.
    autor: WB

    reklama | ogłoszenia | regulamin | kontakt | wersja desktop

    «Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»

    Copyright 2020 © Międzyrzec.info
    Lokalny portal informacyjny