"Czysta Rzeka" to największa ogólnopolska akcja sprzątania rzek oraz ich okolic. Pomysł zrodził się nad Bugiem i początkowo chodziło o sprzątanie jedynie tej rzeki ale akcja szybko rozprzestrzeniła się na cały kraj.
We wspólnym sprzątaniu wzięło udział 28 wolontariuszy z Międzyrzeca Podlaskiego, w tym czworo dzieci. Inicjatorem już po raz trzeci był Urząd Miasta Międzyrzec Podlaski. Tu zawiązał się sztab Czysta Krzna 2021, którego szefem został Paweł Łysańczuk, a akcję koordynowali pracownicy działu promocji. - W podziękowaniu za udział w sprzątaniu wolontariusze otrzymali dyplomy oraz sadzonki jaśminowca i tawuły. W dwie godziny zebraliśmy blisko 100 worków pełnych przeróżnych śmieci, których nie powinno być nad rzeką. To przerażająca ilość, biorąc pod uwagę, że pracowaliśmy praktycznie w centrum miasta, okolicach Łysej Góry i przy rzece Zna obok Biedronki - mówi Marta Muszyńska, inspektor ds. promocji i komunikacji społecznej międzyrzeckiego magistratu.
- Bardzo ważny w całej akcji jest element edukacyjny. Operacji Czysta rzeka towarzyszy bardzo duża kampania społeczna, dotycząca utrzymania czystości nie tylko nad rzekami. Ona jest po to, aby coś się wreszcie zmieniło w naszych głowach. Dbajmy o przyrodę i o czystość, bo to świadczy przede wszystkim o nas samych – dodaje Paweł Łysańczuk, szef sztabu Czysta Krzna 2021.
W akcji Czysta Rzeka wzięło też udział 8 druhów z OSP "Stołpno". Do zbierania śmieci z rzeki użylii łodzi motorowej. Udało im się zebrać ponad tonę śmieci. 40 pracowników Krynicy Vitamin sprzątało drogi powiatowe prowadzące do zakładu z Międzyrzeca Podlaskiego i Łosic, a także oba brzegi rzeki Piszczki. Zebrali oni 3100 kilogramów śmieci, a konkretnie 260 worków, kilkanaście zużytych opon samochodowych, stary rower, zepsutą pralkę.
- Dla nas to prawdziwy szok. To aż 3 tony śmieci. To pokazuje, jak potrzebna była to akcja. Wyjęliśmy z Piszczki stary rower. Zebraliśmy kilkanaście opon wyrzuconych do lasu i na brzeg rzeki. Odkryliśmy miejsca, w których ktoś regularnie wyrzucał śmieci do lasu, to były worki ze zużytymi pieluchami, puszki z olejami i innymi niebezpiecznymi dla środowiska substancjami. Niechlubnym standardem były puszki po piwie, butelki po alkoholu czy plastikowe butelki po napojach - mówi Tomasz Kułakowski, rzecznik prasowy Krynicy Vitamin i Sztabu Operacji Czysta Rzeka w Dziadkowskiem-Folwarku.
Pracownicy, którzy tak licznie zebrali się w dzień wolny od pracy aby wspólnymi siłami posprzątać okolicę nie kryją, że był to dzień pełen emocji. - Z jednej strony, niemoc i złość na ludzi, którzy szkodzą sobie, swojej małej ojczyźnie i środowisku. Z drugiej strony, spędziliśmy fantastyczne pięć godzin w doskonałych humorach, pracując fizycznie w terenie, spragnieni swojej obecności na żywo, a nie przed monitorami. Najbardziej cieszy to, że efekty naszej pracy widać gołym okiem. Choć na przyszłość wolelibyśmy nie iść po rekordy. Wierzymy, że akcję docenią nasi sąsiedzi i również zadbają o porządek. Widzimy też potrzebę działań edukacyjnych, chcielibyśmy poszerzać krąg osób zaangażowanych w podobne akcje w kolejnych latach – dodaje Tomasz Kułakowski.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny