Osiedle przy ulicy Kościelnej wygląda tragicznie. Po opadach w piwnicach stoi woda, a alejki między blokami przypominają wielkie jezioro.
- Na tym osiedlu mieszkają w większości ludzie starsi, dlatego chciałbym, aby mogli się poruszać bezpiecznie po tych alejkach – mówi radny Jung. – A po opadach deszczu nie ma jak tędy przejść – dodaje.
W 2008 roku burmistrz Artur Grzyb obiecywał, że problemy na osiedlach Warszawska i Kościelna rozwiązane zostaną w dwóch etapach. Przy ulicy Warszawskiej prace wykonano, mieszkańcy z ulicy Kościelnej na inwestycję czekają już cztery lata.
Na ostatnią sesję rady miasta grupa mieszkańców przyszła, aby przypomnieć władzom o swoim istnieniu i problemach. Nie doczekała się jednak żadnej konkretnej odpowiedzi.
Na inwestycję potrzeba około 100 tys. zł. Radny Jung prosił o umieszczenie w budżecie na 2013 rok połowy tej sumy, na wykonie alejek, które są w najgorszym stanie. Nie otrzymał ani złotówki.
- Burmistrz zwykł zwracać uwagę, żebyśmy pamiętali, że jesteśmy radnymi całego miasta – mówi Mirosław Jung. - I ja w związku z tym mogę zapytać czy osiedle Kościelna należy jeszcze do Międzyrzeca? Dlaczego na niektóre okręgi w mieście przeznacza się nawet po 500 tys. zł, a na osiedle w centrum miasta nie ma ani złotówki - pyta.
Radny dziwi się, że władze stać na wydawanie pieniędzy na bulwary nad Krzną, ścieżki rowerowe na obrzeżach miasta, gdy tymczasem w centrum na oczach mieszkańców rozsypuje się powoli całe osiedle.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny