Rzecznik MZ przypomniał podczas konferencji prasowej, że w przyjętym harmonogramie dotyczącym epidemii, który był ogłaszany w listopadzie, poszczególne etapy obostrzeń zostały uzależnione od wzrostów zakażeń.
Zaznaczył jednocześnie, że cały świat na bieżąco reaguje na zmieniającą się liczbę zakażeń, ale także na jej dynamikę. "Niestety u nas dynamika spadków zdecydowanie się obniżyła. Teraz mówimy o spadkach rzędu 3-5 proc. w skali tygodniowej, czyli będziemy się w najbliższych dniach niestety utrzymywać na poziomie powyżej 10 tys. zakażeń" - powiedział.
Zwrócił uwagę, że wprawdzie dane dotyczące zakażeń gwałtownie nie wzrastają, jednak wynik jest nadal bardzo duży. "W szpitalach zajętych jest nadal ponad 18 tys. łóżek. Mamy też zajętych ponad 1700 respiratorów. To nie są małe liczby. Nie wróciliśmy do tego stanu, z którego zaczynaliśmy drugą falę, która skończyła się pikiem na poziomie blisko 28 tys. zakażeń. Nie zeszliśmy z powrotem do 1 tys. zakażeń na dobę" - zauważył Andrusiewicz.
Dodał, że jeżeli teraz "rozpoczęlibyśmy marsz w kierunku trzeciej fali np. przez nieodpowiedzialne zachowanie w sylwestra, czy w ferie, to byłoby realne przekroczenia granicy 30 tys. zakażeń i dojścia nawet do 40-45 tys. zakażeń na dobę". Efektem tego - jak mówił - byłaby niewydolna służba zdrowia.
Zwrócił uwagę, że inne kraje reagują podobnie jak Polska wprowadzając dodatkowe ograniczenia, a nawet - jak wskazał - część państw wprowadza ostrzejsze restrykcje i całkowite lockdowny.
Rzecznik podkreślił, że obecna strategia zakłada ograniczenie kontaktów międzyludzkich do minimum. Stąd - jak dodał - ostatnie decyzje podjęte przez rząd, o zakazie przemieszczania się w sylwestra i ograniczeniu funkcjonowania galerii handlowych i obiektów hotelowych.
"Zdrowie i życie ludzie musi być na pierwszym planie. Niestety gospodarka musi temu zdrowiu i życiu ustąpić" - powiedział. Zaznaczył przy tym, że przedsiębiorcy poszkodowani w wyniku wprowadzonych restrykcji otrzymają pomoc.
Rzecznik zwrócił też uwagę na utrzymującą się wysoką liczbę zgonów z powodu koronawirusa. Po raz kolejny zaapelował o przestrzeganie obostrzeń. "Jeżeli będziemy zachowywać się nieodpowiedzialnie, ta liczba zgonów może wzrosnąć do 1 tys. a nawet tę liczbę przekroczyć. To, co wprowadzamy restrykcjami od 28 grudnia, jest po to, żebyśmy nie zakażali się masowo i nie umierali" - podkreślił Andrusiewicz.
***
W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wykryciu zakażenia koronawirusem u kolejnych 11 267 osób. Najwięcej w województwie mazowieckim - 1383, a najmniej w świętokrzyskim - 164.
Z powodu COVID-19 zmarło 108 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 375 osób.
Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywają 18 342 osoby, u których potwierdzono zakażenie, 1695 jest pod respiratorami. Na kwarantannie przebywa 205 175 osób, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym objęte są 10 692 osoby.
Od początku epidemii w Polsce wykryto 1 194 110 przypadków COVID-19. Zmarło 25 254 chorych. Wyzdrowiały 927 723 osoby.
W województwie lubelskim minionej doby wykryto 650 nowych zakażeń, najwięcej w Lublinie (141) oraz powiatach świdnickim (62) i lubelskim (62).
Z powodu COVID-19 zmarło 5 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 24 osoby.
W powiecie bialskim ujawniono 23 nowe zakażenia, a w Białej Podlaskiej – 14. Zmarło 2 pacjentów z powodu COVID-19 oraz 2 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny