Potańcówka na dechach z Kapelą ze Wsi Warszawa

Kapela ze Wsi Warszawa to polski folkowy zespół muzyczny powstały w 1997 r., pierwotna jego nazwa to Kapela ze Wsi. Rok później została wydana debiutancka płyta Hop SaSa.

Skład zespołu tworzą: Sylwia Świątkowska - głos, skrzypce, fidel płocka, suka biłgorajska, altówka, Magdalena Sobczak - głos, cymbały, Ewa Wałecka - głos, skrzypce, lira korbowa, Paweł Mazurczak - kontrabas, Maciej Szajkowski - bęben obręczowy, daf, perkusjonalia, Miłosz Gawryłkiewicz - trąbka, skrzydłówka, Piotr Gliński - baraban, perkusjonalia oraz Mariusz Dziurawiec - konsoleta.

- To pierwsza potańcówka w tym roku realizowana w czwartej edycji projektu "Gminna potańcówka na dechach" ze środków Narodowego Centrum Kultury w programie "Kultura - Interewencje". W tym roku Gminny Ośrodek Kultury pozyskał dofinansowanie w wysokości 38 tys. zł. To rekordowa suma na nasze cztery projekty. Zdecydowaliśmy się na dwie zabawy taneczne i warsztaty, być może będzie jeszcze trzecia, ale na razie czekamy na wyniki kolejnego projektu - wyjaśnia dyrektor GOK Sylwia Hubica .

Sobotnią taneczną imprezę poprzedziły warsztaty tańców tradycyjnych oraz gry na bębenku obręczowym prowadzone przez Mateusza Dobrowolskiego. Warsztaty miały charakter otwarty, ale obowiązywały zapisy, ponieważ liczebność uczestników ma znaczące przełożenie na efektywność działania.

- Zawsze zachęcam do udziału w tych warsztatach, bo ich realizacja jest bardzo ważna. Kultywujemy pewną tradycję, nawiązujemy do lokalnego dziedzictwa - bardzo szeroko muzycznego. Uważam, że każdy człowiek, starszy czy młodszy, powinien wracać do korzeni, znać je i przekazywać nowym pokoleniom. Jeśli przekaz międzypokoleniowy się urwie i nie będzie kontynuowany, to pewne tradycje zanikną i nie wrócą do nas. Za chwileczkę okaże się, że osoby w wieku 70-90 lat odchodzą od nas i nie będzie komu powielać tych tradycji. Dlatego to jest takie bardzo ważne - podkreśla nasza rozmówczyni.

Mateusz Dobrowolski to muzykant, animator kultury i dziennikarz, który od 2010 r. gra na tradycyjnym wschodnioeuropejskim bębnie obręczowym. Jest laureatem II nagrody na organizowanym przez Filharmonię im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie Turnieju Muzyków Prawdziwych 2022 jako solista-instrumentalista, współtworzy polsko-białoruską grupę Hajda Banda / Гайда Банда. Występował m.in. z ukraińskim trio US Orchestra, z kolektywem terenNowy (muzyka improwizowana), grupą R.U.T.A. (hardcore punk) i Kapelą Piotra Kaznowskiego. Wykłada grę na bębnach obręczowych w Ognisku Muzyki Tradycyjnej “Duże Mazurki” warszawskiego Domu Kultury Praga i prowadzi poświęcone bębnom obręczowym konto w serwisie Instagram - instagram.com/mat.dobro .

29 czerwca poprowadził warsztaty gry na bębenku obręczowym, podczas których uczestnicy poznali ćwiczenia usprawniające aparat wykonawczy, uczyli się również techniki trzymania bębna i pałki, wyprowadzania podstawowych uderzeń oraz techniki gry palcem. Poznali układy rytmiczne do kilku tańców, takich jak polka, oberek czy tango, ale też instruktor wyjawił im kilka tajników wprowadzających do grania tzw. “galopów”.

Ciekawa oferta Gminnego Ośrodka Kultury w postaci "Gminnej potańcówki na dechach" w każdej edycji spotyka się z dużym zainteresowaniem mieszkańów gminy i osób przyjezdnych. Starsi ze wzruszeniem przypominają sobie dawne zabawy, młodsi natomiast mogą poczuć atmosferę lat, o których słyszeli niejednokrotnie z ust rodziców czy dziadków. Uczestnicy coraz chętniej biorą udział w warsztatach, które zostały wprowadzone wraz z trzecią edycją projektu.

- Warsztaty zadziały się dopiero w tamtym roku, a już w tym zainteresowanie jest zdecydowanie większe. To też nas zachęca do kontynuowania tego działania, organizowania warsztatów i nie rezygnowania z nich. Wierzę głeboko, że efekty są długofalowe, że zaobserwujemy je w przeciągu najbliższych lat. Natomiast jeśli chodzi o same potańcówki i organizowanie wydarzeń z muzyką tradycyjną - tu efekty nie są nam potrzebne, ponieważ jesteśmy głęboko przekonani, jako pracownicy GOK i ogólnie kultury, że ta idea jest ważna i nigdy z tego nie zrezygnujemy, niezależnie od dofinansowania czy od frekwencji na każdej potańcówce. Będziemy realizować ten projekt nadal, bo to bardzo, bardzo ważne! - zapewnia Sylwia Hubica . Pracownicy nadal chcą organizować potańcówki przenosząc je do różnych miejscowości, co ma ogromny wpływ na dostępność do kultury i aktywizację społeczności lokalnej. - To bardzo ważne, by nie zamykać się w jednym środowisku, w jednej miejscowości, szczególnie w tak dużej i rozproszonej lokalizacyjnie gminie, jaką jest gmina Międzyrzec Podlaski, druga co do wielkości w powiecie bialskim. Bardzo mnie cieszy, że się mieszamy, pojawiają się zarówno członkowie lokalnej społeczności, jak i osoby spoza regionu, z naprawdę odległych zakątków. Gościliśmy już mieszkańców Warszawy, Krakowa, Lublina. Ludzie przyjeżdżają na nasze wydarzenia, tym bardziej, że rokrocznie wprowadzamy nowe kapele, które naprawdę grają na światowym poziomie. Idea zaczęła sie od pana Zdzisława Marczuka i z niego nie zrezygnujemy, wciąż będziemy z nim organizować potańcówki, natomiast zrobiliśmy krok dalej.

Do tej pory uczestnikom gminnych potańcówek przygrywały już do tańca: Kapela Tęgie Chłopy, Kapela Butrynów, grupa Hajda Banda, Zdzisław Marczuk oraz Kapela ze wsi Warszawa.

Kolejna z potańcówek w tegorocznej edycji, o której wspomniała dyrektor GOK, została zaplanowana na 17 sierpnia i odbędzie się w Krzewicy. Do tańca zagra tam Janusz Prusinowski Kompania. Tradycyjnie nie zabraknie również warszatów.