W lipcu Bartek skończył 16 lat, ale nie były to jego najlepsze urodziny. Dwa miesiące wcześniej wykryto u niego złośliwy nowotwór z licznymi ogniskami przerzutowymi do płuc. Chłopakiem zajęli się onkolodzy z warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka.
- Pobyty w szpitalu stały się naszą codziennością. Dziś Bartek przyjmuje kolejne cykle chemii, które bardzo ciężko znosi. Choroba nie daje chwili wytchnienia. W czasie pobytu w szpitalu musimy mierzyć się ze skutkami ubocznymi chemii, a w domu w przerwach między wlewami, najczęściej trafiamy ponownie do szpitala na przetoczenie krwi, bo „spadki” są tak duże, że zagrażają życiu syna – relacjonują rodzice chłopaka.
Przed Bartkiem i jego rodziną najtrudniejszy etap. Będzie nim operacja usunięcia guza i fragmentu kości. Następnie konieczne będzie uzupełnienie ubytku implantem, a później kolejne cykle chemioterapii, radioterapia, rehabilitacja i usunięcie zmian z płuc.
- Nigdy nie sądziliśmy, że nasze dziecko kiedyś znajdzie się wśród śmiertelnie chorych dzieci... Nie przypuszczaliśmy, że również my będziemy potrzebowali pomocy na pokrycie kosztów leczenia, lekarstw, dojazdów, które są dużym obciążeniem dla naszego budżetu, bo oprócz Bartka mamy jeszcze trzech synów. Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie finansowe – apelują rodzice.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny