W piątkową noc dyżurny Komisariatu Policji w Międzyrzecu Podlaskim powiadomiony został o rozboju na szkodę mieszkańca miasta. Do zdarzenia miało dojść na parkingu przy stacji paliw. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany mężczyzna zaatakował jego 16-letniego brata. Bił i kopał go, a gdy ten upadł z kieszeni jego kurtki wyjął telefon komórkowy. Wartość strat oszacowana została na kwotę 1800 zł. Dodatkowo ten sam mężczyzna uszkodził samochód zgłaszającego. Mężczyzna miał kopnąć w odjeżdżające już auto. Straty wycenione zostały przez zgłaszającego na kwotę 400 złotych. Mężczyzna dodał, że na stację przyjechał z nimi znajomy, który podczas całego zdarzenia uciekł. Podczas rozmowy z mundurowymi obydwaj mężczyźni twierdzili, że nie znają agresora ani też powodu jego zachowania.
Sprawą zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 22-letni mieszkaniec gminy Drelów. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia.
22-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. W rozmowie z policjantami swoje zachowanie tłumaczył faktem, że mężczyzna który uciekł z miejsca zdarzenia wcześniej okradł go. A on jedynie chcąc odzyskać swoje pieniądze zabrał telefon nastolatka.
O dalszym losie 22-latka zadecyduje sąd. Rozbój zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia i udział w nim poszczególnych osób.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny