O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy w dniu 11 maja Zarząd Zlewni w Białej Podlaskiej, jako właściwy dla terenu ewentualnego zanieczyszczenia. - Otrzymałem dziś pismo pana Andrzeja Mackiewicza z Polskiego Związku Wędkarskiego, wystosowane do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska celem pobrania próbek wody. Skierowałem to pismo do Nadzoru Wodnego oraz Wydziału Gospodarowania Mieniem, który zajmuje się gospodarką rybacką. Inne kroki nie zostały jeszcze podjęte, ponieważ dostałem to pismo dosłownie przed chwilą - wyjaśnia dyrektor PGW WP Zarządu Zlewni w Białej Podlaskiej Henryk Gmitruczuk , informując, że działania w sprawie oceny sytuacji podejmie stosownie do swoich kompetencji WIOŚ.
Próbki wody, według uzyskanej przez nas informacji, zostały pobrane przez WIOŚ nie tylko z Krzny, ale też z wpływającej do niej Piszczanki, w której zauważono niepokojącą zmianę koloru wody. - Pobrano trzy próbki z Krzny i jedną z Piszczanki. Wyniki będą za dwa tygodnie - informuje kierownik Delegatury WIOŚ w Białej Podlaskiej Teresa Demidowicz . Ze wstępnych przypuszczeń opartych o odbiegający od normy stan wody w Piszczance wynika, że to właśnie w tej rzece należy upatrywać się przyczyny śniętych ryb w Krznie. - Z uwagi na fakt, że w zasadzie nie ma tu źródeł przemysłowych czy komunalnych, które wpływają na stan Piszczanki, przypuszczamy, że te zanieczyszczenia płyną z województwa mazowieckiego. Dlatego też wystosowaliśmy informację o tej sytuacji do Delegatury WIOŚ w Mińsku Mazowieckim, żeby też wykonali stosowne rozpoznanie i określili źródła wpływające na stan Piszczanki.
Piszczanka, jako dopływ Krzny, ma na nią znaczący wpływ, ponieważ jej zanieczyszczenie powoduje spadek zawartości tlenu, co może być przyczyną śnięcia ryb.
Jak podaje dyrektor Zlewni w Białej Podlaskiej, w roku ubiegłym podobna sytuacja miała miejsce na rzecze Piszczance, w przypadku której nie został ustalony sprawca zanieczyszczenia wody. - Działania zlecono Policji i służbom ochrony środowiska, jednak nikt nie ustalił sprawcy. Trudno przewidzieć, jak będzie się rozwijała ta sytuacja. Pracownik z działu współpracy z użytkownikami wód zajmujący się rybactwem będzie w kontakcie z Wójewodzkim Inspektoratem, poinformujemy o wynikach .
Warto dodać, że śnięte ryby pojawiły się w podobnym okresie w rzece Krznie m.in. w roku 2020, kiedy to zaobserwowano je w okolicy Białej Podlaskiej. Wcześniej do znacznego zanieczyszczenia rzeki w rejonie Międzyrzeca Podlaskiego i zatrucia ryb doszło w 2015 r.
Jak zauważa Henryk Gmitruczuk, problem ten trudno jest na chwilę obecną zidentyfikować. - Zależy to od skali, bo faktem jest, że śnięte ryby pojawiają się w różnych miejscach, ale generalnie jest to sprawa biologiczna. Jeżeli jednak ktoś zauważy zmianę jakości wody, w jej kolorze, zapachu, to rzeczywiście musi nastapić zidentyfikowanie sprawcy.
Co tak naprawdę jest przyczyną zaistniałej sytuacji dowiemy po dwóch tygodniach od pobrania próbek wody. Będziemy o tym informować w stosownym czasie.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny