Strzelecki festiwal na Pszennej

Piłkarze Jacka Syryjczyka już dziś mogli świętować awans, choć do pełni szczęścia brakuje im jednego punktu, a do rozegrania mają jeszcze trzy mecze. Odebranie Huraganowi mistrzostwa klasy B jest jednak równie prawdopodobne jak lądowanie UFO na stadionie przy ulicy Pszennej.

Przebieg niedzielnego spotkania był podobny do wcześniejszych meczów tego sezonu. Huraganowe ataki międzyrzeczan i przeciwnik schowany za podwójną gardą, z rzadko próbujący kontratakować. Trener Syryjczyk nie był jednak zadowolony, bo jego piłkarze dopuścili do aż pięciu sytuacji podbramkowych we własnym polu karnym.

- Na boisku widać już, że mamy swój styl gry. Potrafimy organizować składne ataki, i środkiem i skrzydłami. Popełniamy jednak sporo błędów wynikających z dekoncentracji i lekceważenia przeciwnika. To, co dziś w klasie B uchodzi moim piłkarzom na sucho, w wyższej klasie rozgrywkowej skończy się źle. Tam przeciwnicy będą bezlitośnie wykorzystywać takie błędy – mówi trener Huraganu.

Wynik spotkania z Absolwentem otworzył Rostek, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Osieju. W 25 minucie przeciwnicy niespodziewanie wyrównali, wykorzystując nieporozumienie między Tuszem i Nowakiem. Huragan na prowadzenie wyszedł dziesięć minut później po strzale Chilimoniuka z dystansu. Minutę później było już 3:1. Rostek podał do Antoniuka, a ten położył bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce.

Podobną akcję przeprowadził w 63 minucie Kieruczenko, podwyższając na 4:1. Kolejne bramki strzelali Urbaniuk po podaniu Węgrzyniaka i Tusz przy asyście Urbaniuka. Strzelecki festiwal zakończył ten ostatni, popisując się pięknym strzałem z dystansu, w samo okienko bramki przeciwnika.

Huragan Międzyrzec – Absolwent Domaszewnica 7:1 (3:1)

Bramki dla Huraganu: Rostek 19 (z karnego), Chilimoniuk 35, Antoniuk 36, Kieruczenko 63, Urbaniuk 67 i 85, Tusz 74

Skład Huraganu: Nowak (65’Paszko) – Węgrzyniak, Starzyński, Tusz, Grudziński - Antoniuk (75’Sokólski), Rostek, Kieruczenko (78’Lecyk), Chilimoniuk (82’Hryć) – Urbaniuk, Osiej

Ps. Brak koloru, to efekt awarii sprzętu. Może jednak uda się w ten sposób przywołać klimat sukcesów klubu z lat 60-tych. Wiemy, że na stadion daleko, ale kibiców na takie wyprawy namawiamy, bo warto...