Tragedia w Berezie. Człowiek zginął pod gruzami

Zdarzenie miało miejsce 25 stycznia około godz. 15.30. Zadaniem ekipy remontowej było wykonanie termoizolacji gospodarczej przybudówki. Do tragedii doszło, gdy pracownicy odkopali fundamenty. Przybudówka była pozbawiona ław fundamentowych i w pewnym momencie jej ściany dosłownie się rozjechały. Jedna z nich częściowo runęła przygniatając 50-letniego pracownika.

Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia mężczyzna jeszcze żył. Akcja ratownicza nie należała jednak do łatwych, bo mogła runąć cała przybudówka. Strażacy dosłownie musieli przerzucać cegła po cegle, aby dotrzeć do poszkodowanego. Gdy to się już udało, okazało się, że mężczyzna nie żyje.

Okoliczności tego tragicznego zdarzenia wyjaśniają obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora.

fot. KMP Biała Podlaska