Zaginiona wpadła na kradzieży

W czwartek późnym wieczorem policja opublikowała komunikat o poszukiwaniach 13-letniej Anny Z. Dziewczyna wyszła w środę z domu do szkoły i nie wróciła oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną.

W piątek przed południem policja opublikowała nowy komunikat o kolejnej zaginionej międzyrzeczance: 14-letniej Kornelii Ancuta. W jej przypadku historia była identyczna: wyszła z domu do szkoły i nie wróciła oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Z ustaleń policjantów wynikało, że 14-latka nie po raz pierwszy opuściła bez wiedzy i zgody rodziców swoje miejsce zamieszkania. Policjanci ustalili, że może poruszać się wspólnie z 13-letnią Anną Z. Obie dziewczyny widziano w czwartek w towarzystwie dwóch młodych mężczyzn w samochodzie marki Audi 80, koloru czerwonego. Policjanci ustalili właściciela auta, jednak nie przebywał on w miejscu zamieszkania.

W piatek po południu ustaliliśmy, że policja poszukuje czerwonego Audi 80 o radzyńskich numerach rejestracyjnych, i prawdopodobnie tym autem poruszały się dwie zaginione dziewczyny, w towarzystwie dwóch mężczyzn z gminy Międzyrzec (mieszkańców miejscowości Manie i Wysokie).

Policjanci dotarli do świadka, który widział całą czwórkę w czwartek około godz. 16 w bialskiej restauracji McDonalds. Z relacji świadka wynikało, że ich zachowanie było swobodne i nic nie wskazywało, że dziewczyny mogą być przetrzymywane wbrew swojej woli.

W piatek wieczorem otrzymaliśmy informację, że 13-letnia Anna Z. już się odnalazła. Została zatrzymana w Radzyniu Podlaskim. Wpadła na próbie sklepowej kradzieży.

Po zatrzymaniu Anny Z. policjanci bez większych problemów dotarli do Kornelii Ancuty i dwóch panów towarzyszących "zaginionym". Dziewczyny przekazano rodzicom. Mężczyźni nie zostali zatrzymani. Nastolatki zeznały, że przebywały z nimi dobrowolnie i do żadnych czynów przestępczych nie doszło...