Dożynki parafialne sposobem na integrację społeczną

To już druga inicjatywa, jaką ks. Krzysztof Chaciński podjął wspólnie z parafianami organizując uroczystość, w której udział wzięli członkowie całych rodzin, nie tylko dzieci i ich rodzice, ale też liczni seniorzy. W ubiegłym roku odbyła się podobna impreza z okazji Dnia Dziecka. Przed dożynkami mieszkańcy przygotowali teren za kościołem i plebanią, stanęły na nim namioty gastronomiczne, grill, stoisko wystawiennicze koła łowieckiego, dmuchany plac zabaw i różnorodne punkty animacyjne dla dzieci, punkt z watą cukrową i popcornem, a także symulator dachowania, do którego ustawiały się kolejki chętnych. Co warto podkreślić, parafianie dołożyli wszelkich starań, by każda z atrakcji była bezpłatna, z czego z wielką radością korzystały głównie dzieci.

Uroczystość zainaugurowała msza święta, podczas niej został poświęcony chleb i wieniec dożynkowy, za którego uwicie zabrały się głównie seniorki z Witoroża i Danówki, a pomogły również przedstawicielki młodszego pokolenia z innych miejscowości: Henryka Król, Wiesława Turula, Sabina Golanko, Stanisława Michaluk, Maria Lekowska, Elżbieta Lichograj, Magda Nieprzecka, Ewelina Jamiuk i Anna Michalczuk. Sam festyn również rozpoczął się od wspólnej modlitwy i zawierzenia Matce Bożej. Na spotkanie przybyli parafianie z miejscowości przynależnych do parafii św. Michała Archanioła w Witorożu. Przed kościołem stanęły dożynkowe dekoracje, za które, w rozstrzygniętym podczas imprezy konkursie, przyznano równorzędne miejsca i różnorodne upomniki.

- Po dzisiejszej naszej uroczystości widać, że jest taka potrzeba i ludzie rzeczywiście bardzo chętnie odpowiedzieli na tę propozycję. Przygotowali dekoracje, stoły, teren. Spotykamy się tutaj jako rodzina, dlatego też mamy się tu czuć jak w rodzinie, każdy coś od siebie wnosi i za coś też odpowiada. Widać, że ludzie chcą się angażować i tego potrzebują. Ostatni czas był taki, że ludzie spędzali go w zamknięciu, a to jest okazja, by się spotkać, porozmawiać, pośpiewać, powspominać i razem się pobawić. Udało się na dwieście procent. To, co widzę, przeszło moje najśmielsze oczekiwania - zauważa ks. Krzysztof Chaciński . - Tę tradycję, tak jak obiecałem parafianom, będziemy podtrzymywać, tym bardziej, że są ku temu chęci i rodzą się kolejne pomysły, chociażby na dołączenie do takiego spotkania tańców i zespołu. Zobaczymy, co przyniesie kolejny rok.

W przygotowanie imprezy aktywnie włączyli się myśliwi z Koła Łowieckiego nr 25 Basior ze Strzyżówki, którzy w czerwcu br. dali się poznać w Witorożu jako sprawni organizatorzy edukacyjnego festynu dla dzieci. Wzorem ubiegłej imprezy, tym razem również prezentowali sztukę łowiecką, przybliżali pracę myśliwych, przygotowali dekoracje, konkursy i upominki.

Więcej o aktywności Koła Łowieckiego nr 25 Basior ze Strzyżówki na rzecz lokalnej społeczności ⇒ Myśliwi przybliżyli dzieciom sztukę łowiecką