W poniedziałek do Komisariatu Policji w Miedzyrzecu Podlaskim zgłosiła się 33-letnia mieszkanka gminy. Z jej relacji wynikało, że została oszukana. Tego dnia na telefon pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że jest pracownikiem biura Departamentu Danych Osobowych. Nieznajomy pytał, czy tego dnia kobieta dokonywała przelew. Gdy zaprzeczyła, to oświadczył, że w takim przypadku ktoś musiał włamać się na jej konto. Dodał, że istnieje szansa zablokowania wykonanego przelewu, a niezbędna do tego jest instalacja aplikacji do zdalnej obsługi komputera.
Niestety, pokrzywdzona uwierzyła telefonicznemu rozmówcy. Postępowała zgodnie z jego wskazówkami. Ostatecznie oszust oświadczył, że reklamacja została uznana. Zastrzegł przy tym, że kobieta przez kilka następnych godzin nie może logować się na swoje konto bankowe.
Kiedy w końcu kobieta nabrała podejrzeń co do tożsamości rozmówcy, skontaktowała się z infolinią swojego banku. Tam dowiedziała się, ze została oszukana. Sprawca zaciągnął na nią kredyt, który razem z posiadaną przez nią na koncie gotówką przelał na inny rachunek. W efekcie poszkodowana straciła ponad 6,5 tysiąca złotych. Wówczas kobieta zgłosiła się na policję.
„Apelujemy o rozwagę podczas wykonywania operacji finansowych. Transakcje wykonujmy osobiście, nie przekazując haseł czy loginów do swoich kont. Jeżeli osoba podająca się za pracownika banku czy przedstawiciela firmy finansowej prosi o zainstalowanie programu służącego do zdalnej obsługi komputera czy wpisania danych konta należy się rozłączyć. Tylko zachowując czujność możemy uchronić się przed utratą swoich oszczędności” – przestrzega komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP Biała Podlaska.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny