Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania. Klikając "Zgadzam się" wyrażasz zgodę na "Politykę Prywatności" i używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Ogłoszenia
-1.7°C
Kontakt

Pięć tysięcy na „oczko wodne”

6 czerwca 2020 11:05 | autor: redakcja
fot. Anna Sulencka/Pixabay

Do 5 tys. zł dotacji na przydomowe instalacje, zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe, będzie można otrzymać z nowego programu „Moja Woda”. To inicjatywa Ministerstwa Klimatu oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które zainwestują 100 mln zł w łagodzenie skutków suszy w Polsce. Nabór wniosków rozpocznie się w lipcu.

„Chciałbym, aby powstawało jak najwięcej małych zbiorników wodnych. Z programu „Moja Woda” będzie można uzyskać do 5 tys. zł dotacji na przydomowe instalacje zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe” – podkreślił Prezydent RP Andrzej Duda.

Jak zaznaczył minister Michał Kurtyka, zmiany klimatu dodatkowo negatywnie wpływają na dostępność wody i pogłębiają jej deficyt w Polsce.

„Program „Moja Woda” pozwoli sfinansować aż 20 tys. instalacji przydomowej retencji. Szacujemy, że przydomowe inwestycje spowodują zatrzymanie 1 mln metrów sześciennych rocznie w miejscu opadu wody, a więc na prywatnych działkach. To oznacza, że milion metrów sześciennych bardzo cennej wody odciąży kanalizację i zmniejszy ryzyko podtopień w wyniku deszczów nawalnych” – poinformował minister klimatu.

Każdy właściciel domu jednorodzinnego będzie mógł otrzymać dotację do 5 tys. zł, przy czym nie więcej niż 80% kosztów, które zostaną poniesione po 1 czerwca 2020 r.

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekaże pieniądze do szesnastu wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które są bliżej beneficjentów. To one będą przyjmowały od początku lipca 2020 r. wnioski właścicieli domów jednorodzinnych na przydomowe mikroinstalacje wodne.

Wsparcie przewidziano na zakup, montaż i uruchomienie instalacji pozwalających na zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na terenie nieruchomości objętej przedsięwzięciem. Otrzymane pieniądze będzie można przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe, zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania lub innego wykorzystania zatrzymanej wody.

Program „Moja Woda” realizowany będzie w latach 2020-2024, przy czym podpisywanie umów o dotacje zaplanowano do 30 czerwca 2024 r., a wydatkowanie środków do końca 2024 r.

Równolegle Ministerstwo Klimatu oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pracują nad trzema innymi działaniami dotyczącymi retencji na wsi i w miastach. Programy będą skierowane do samorządów. Mowa o kolejnych 210 milionach zł, które będzie można przeznaczyć na inwestycje z zakresu zatrzymywania i retencjonowania wody.

Resort klimatu i podlegający mu NFOŚiGW przypominają, że do 17 sierpnia br. można składać wnioski o finansowanie „wodnych” projektów w ramach środków norweskich, gdzie zarezerwowano pieniądze m.in. na realizację inwestycji w zakresie zielono-niebieskiej infrastruktury w miastach. Budżet działania wynosi 100 milionów zł.

Kolejne 60 milionów zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 zostało przeznaczone dla samorządów miejskich na zmniejszenie problemu suszy i zminimalizowanie ryzyka podtopień podczas opadów nawalnych. 29 maja 2020 r. Narodowy Fundusz ogłosił nabór wniosków dla gmin miejskich i miejsko-wiejskich. Dostępne będą dotacje do 85% kosztów kwalifikowanych.

Dodatkowo, 50 milionów zł ze środków krajowych – w ramach zmodyfikowanego programu priorytetowego NFOŚiGW „Adaptacja do zmian klimatu oraz ograniczanie skutków zagrożeń środowiska” – zarezerwowano dla jednostek samorządu terytorialnego na realizację zdań z zakresu retencjonowania wody na terenach wiejskich. W tym przypadku dostępne będą dotacje do 70% kosztów kwalifikowanych. Narodowy Fundusz będzie wkrótce informował o tym naborze wniosków.

Źródło: gov.pl

REKLAMA
Dodaj swój komentarz:
  • captcha
  • Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
    (07 czerwca 2020 12:34:02)
    Picuś-glancuś Trzaskowski PO-pierajacy LGBT, chce być prezydentem RP, w Warszawie sobie nie radzi, a marzy mu się zarządzanie Polską. Niedoczekanie panie ładny, niedoczekanie.
    autor: Gość

    (07 czerwca 2020 10:47:26)
    Warszawski ratusz jest droższy
    "Wczoraj na jaw wyszło pismo które rozesłał do burmistrzów poszczególnych dzielnic Rafał Trzaskowski, wskazał w nim na konieczność szukania oszczędności w miejskiej kasie – przypomina serwis zyciestolicy.pl. Cięcia dotkną przede wszystkim oświatę, w tym etaty nauczycielskie. Jak jednak wskazuje serwis, oszczędności warszawskiego ratusza są wybiórcze. Dziś planowane wydatki na zakup i obsługę abonamentową telefonów dla warszawskich urzędników. Na ten cel tylko w tym roku Warszawa planuje przeznaczyć ponad 12 mln złotych. Sam zakup aparatów telefonicznych to koszt bagatela 3 mln złotych".
    autor: gość

    (06 czerwca 2020 17:22:19)
    uwaga
    2015 do 2019 r. z budżetu państwa na funkcjonowanie Kancelarii Prezydenta przeznaczono ok. 880 mln złotych.
    autor: JA

    (06 czerwca 2020 17:12:21)
    uwaga
    Ministerstwo Gospodarki Morskiej przecina te spekulacje. Twierdzi, że zgłębienia terenu, o których mowa w art. 23 ust. 2, nie mogą być utożsamiane z rowami i basenami oraz ogrodowymi oczkami wodnymi, gdyż zgromadzona w nich woda nie jest pochodzenia naturalnego, stąd nie podlega ochronie zgodnie z ustawą Prawo wodne – czytamy w piśmie ministerstwa. – Całkowicie zgadzamy się z przedstawioną przez resort argumentacją. Stanowisko to jest również zbieżne z tym, jakie prezentował Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej – komentuje radca prawny Przemysław Dziąg, prawnik Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Mamy nadzieję, że pozwoli to ostatecznie wyjaśnić rozbieżności, które w ostatnim czasie stały się przedmiotem licznych obaw i dyskusji. Wprowadziły jedynie zamieszanie na rynku nieruchomości
    autor: ja

    (06 czerwca 2020 17:03:08)
    uwaga
    Właściciel posesji z sadzawką lub oczkiem wodnym będzie najpierw musiał zapytać starosty, czy chce ją kupić. Notariusze biją na alarm. Od Nowego Roku wchodzą w życie absurdalne uregulowania, które utrudnią obrót wieloma nieruchomościami. Chodzi o nowe przepisy prawa wodnego. Przyznaje ono starostom prawo pierwokupu nieruchomości, na których znajdują się prywatne baseny, oczka wodne czy zbiorniki retencyjne
    autor: ja

    (06 czerwca 2020 13:59:42)
    ...
    Kurła, Halyna, bierem. Pińć tysi piechotą nie chodzi.
    autor: GRD

    reklama | ogłoszenia | regulamin | kontakt

    «Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»

    Copyright 2020 © Międzyrzec.info
    Lokalny portal informacyjny