Wyborcze szanse Międzyrzeca

Minął rok od wyborów samorządowych, jak Pan zniósł porażkę i czy zdążył Pan się z nią pogodzić?

- Wykonuje wolny zawód, który sprawia mi wiele satysfakcji i pozwala żyć na poziomie adekwatnym do zaangażowania, jakie wkładam w prowadzone sprawy. W sądzie, tak jak i w życiu, nie zawsze się wygrywa. Najważniejsze to wyciągać wnioski. Poza tym nie nazwałbym tego porażką. W mojej ocenie, jako osoba debiutująca w polityce, osiągnąłem bardzo dobry wynik.

No, ale dzisiaj miastem rządzi Pana przeciwnik.

- Zgodzę się z Panem, że wybory wygrał mój przeciwnik wyborczy, Zbigniew Kot, ale czy rządzi miastem, to już nie byłbym tego taki pewien.  Mam wrażenie, że obecna władza ogranicza się do administrowania.

A dlaczego Pan tak uważa?

- Mija prawie rok od wyborów. To doskonały czas na podsumowanie i ocenę Burmistrza i jego dokonań.  Chyba zgodzi się Pan ze mną, że trudno na ten temat cokolwiek powiedzieć. Nie słychać, ani nie widać by coś miało się zadziać.

Wymiana oświetlenia, duża inwestycja na międzyrzeckich jeziorkach, kanalizacja na zatorze, to mało jak na rok czasu?

- Wymiana oświetlenia trwa od kilku lat, a o jej przeprowadzeniu można było przeczytać w ulotce wyborczej. Inwestycja na jeziorkach, to nieco zmodernizowany projekt Pana Grzyba, która także została zainicjowana w poprzedniej kadencji. W mojej ocenie nieco chybiona. Budowa kanalizacji także została rozpoczęta w ubiegłej kadencji.

Dlaczego uważa Pan inwestycję na międzyrzeckich jeziorkach za chybioną?

- Międzyrzeckie jeziorka to koło napędzające turystykę i rekreację, co za tym idzie, gospodarkę miasta związaną z turystyką. Plac zabaw, tor dla pump park, siłownia, czy one podniosą atrakcyjność kąpieliska? Czy są to inwestycje ściśle związane z wypoczynkiem nad wodą? Czy wybudowanie dodatkowych kortów tenisowych, które świecą pustkami na stadionie skłonią inwestora do wybudowania czy poszerzenia bazy noclegowej? Zdecydowanie nie. Wymieniona inwestycja jest ważna i potrzebna, ale w mojej ocenie ważniejsza jest inwestycja w linię brzegową poprzez chociażby wyrównanie jej i wysypanie piaskiem np. piaskiem z Ustki czy Łeby, co niosłoby za sobą skuteczny rozgłos, reklamę. Utworzenie nowej plaży, budowa miejsc do grillowania, miejsc do spędzania wspólnego czasu nie tylko przez najmłodszych; tego tam potrzeba. Jednakże tak naprawdę miasto boryka się z nieco większym problemem. Brak odpowiedniej infrastruktury, którą całkowicie pozostawiono samą sobie.

Burmistrz zabiega o budowę wschodniej obwodnicy.

W 2014 roku Zbigniew Kot zapowiadał wybudowanie wschodniej obwodnicy, w 2018 roku rozpoczęcie jej budowy do 2023 roku. Mówiłem w trakcie kampanii, co obecnie zostało jednoznacznie udowodnione , iż są to puste obietnice.

Mówi się, że to Pana koledzy z Prawa i Sprawiedliwości blokują inwestycje.

W poprzedniej kadencji, tj. latach 2014-2018 roku w województwie władze sprawowała koalicja PO - PSL – w tym czasie niewiele zrobiono w tej sprawie. Obecnie władzę sprawuję PiS, a Marszałek Dariusz Stefaniuk wielokrotnie wskazywał, że to poprzednia ekipa nie zabezpieczyła odpowiednich środków, tj. ponad 90 mln zł na tę inwestycję.

Jesteśmy przed wyborami parlamentarnymi, jak Pan ocenia ten czas.

Kampanię obserwuję z zaciekawieniem. Po jednej stronie zgrana i mocna ekipa przeciwko osobom dość różnorodnym, z różnych ugrupowań i środowisk. Wynik zdaje się być przesądzony, dlatego w tej kwestii należy pozazdrościć Burmistrzowi.

Dlaczego?

Wybory do parlamentu mają wpływ na przyszłość dla naszego miasta i burmistrz powinien zająć jasne i czytelne w tej kwestii stanowisko. Międzyrzec Podlaski to nie samotna wyspa i potrzebuje wsparcia władz centralnych, ludzi, którzy mają wpływ na kreowanie otaczającej nas rzeczywistości.

Co Pan ma na myśli?

Do Senatu mamy jednego pewnego kandydata Grzegorza Biereckiego, który jak mówił klasyk – „ma realny wpływ na politykę” i jest blisko najważniejszych osób w Państwie. Z rodzinnego miasta do Sejmu startuje dwóch znaczących kandydatów. Młody, ambitny i zaangażowany jak nikt inny, Marcin Kamil Duszek. Kandydata nr 3 z Prawa i Sprawiedliwości, który w ostatnich wyborach zdobył ponad 16 000 głosów, z czego w mieście i gminie Międzyrzec Podlaski około 3 000 głosów. Kandydat, który ma potencjał polityczny i tak jak wyżej wymieniony, jest blisko ważnych osób. Polityk dzięki,  któremu miasto będzie  mogło skorzystać, pod warunkiem wyrażenia poparcia, tak przez mieszkańców jak i władze miasta. Drugi kandydat to wieloletni i wysłużony Poseł, który wywodzi się z frakcji rządzącej w latach 2007-2015 roku. Kandydat, który w wyborach do europarlamentu zdobył około 2 500 głosów, z czego w rodzinnym mieście i gminie Międzyrzec Podlaski łącznie około 400 głosów.

Czy uważa Pan, że wyrażenie jasnego poparcia zaowocuje.

Jestem więcej, jak tego pewien.  Obecna władza stawia na rozwój polski wschodniej, a ci co będą stali obok raczej na tym nie skorzystają. Przykładów z regionu nie brakuje – Branica, Radzyń, Terespol itd.