Miał zarobić, a dużo stracił

Mężczyzna zgłosił się do komisariatu w niedzielne popołudnie. Z jego relacji wynikało, został oszukany podczas sprzedaży internetowej. Stało się po tym, gdy na jednym z portali wystawił do sprzedaży część wymienną do maszyny rolniczej za kwotę 350 złotych. Niedługo po tym odezwała się do niego osoba, która była rzekomo zainteresowana zakupem. Poprosiła o podanie danych, które miały służyć do zamówienia firmy kurierskiej. Następnie przesłała informację, że zapłaciła już za towar. Po chwili mężczyzna otrzymał link, który miał być potwierdzeniem zamówienia.

Po kliknięciu pojawiła się prośba o podanie kodu BLIK i jednocześnie z nią zadzwonił telefon. Rozmówca podawał się za pracownika banku.

- W czasie sprytnie przeprowadzonej rozmowy sprawca namówił pokrzywdzonego, by zalogował się na konto w aplikacji internetowej banku i podał mu Czek Blik. Po otrzymanych instrukcjach mężczyzna aktywował na swoim koncie czek o wartości 3 tys. zł. Wykonał to czterokrotnie, gdyż nieznajomy twierdził, że operacja nie powiodła się… Czeki zdaniem pokrzywdzonego miały być rzekomo zamienione na punkty na koncie firmy kurierskiej, co wiązać miało się z tańszą przesyłką. Po 15 minutach cała kwota miała wrócić na konto pokrzywdzonego – relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Gdy po kwadransie środki nie wpłynęły na konto, mężczyzna postanowil sprawdzić co się dzieje i odkrył, że wszystkie zostały wypłacone w bankomacie. Zrozumiał wtedy, że został oszukany. W sumie sprawcy wypłacili z jego konta kwotę 12 tys. zł.