Miasto w czasach zarazy

31 marca odbyła się sesja rady miasta. Na wniosek burmistrza Zbigniewa Kota radni przyjęli m.in. autopoprawkę do budżetu, która umożliwiła przekazanie dodatkowych środków finansowych dla Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białej Podlaskiej oraz Szpitala Powiatowego w Międzyrzecu Podlaskim.

„W przypadku pogotowia są to pieniądze na zakup środków ochrony osobistej dla ratowników z międzyrzeckiego punktu wyjazdowego SPR. Jeżeli chodzi o szpital, to o wsparcie poprosił ordynator oddziału wewnętrznego, który chce zwiększyć wyposażenie łóżkowe na tym oddziale” - poinformował burmistrz.

Do Urzędu Miasta wpłynęły wnioski przedsiębiorców dotyczące redukcji bądź zwolnień z czynszów, dzierżawy i podatków od nieruchomości. „Będziemy je rozpatrywać i ograniczać bądź zawieszać. Liczymy w tym przypadku na wsparcie ustawowe” mówił Zbigniew Kot.

Burmistrz uprzedzał, że w obecnej sytuacji mieszkańcy powinni liczyć się z przejściowymi komplikacjami dotyczącymi funkcjonowania miasta. Dotyczy to m.in. odbioru odpadów.

„To trudny czas. Musimy zdawać sobie sprawę, że niektóre prozaiczne czynności w naszym życiu zaczynają się komplikować. Na prośbę przedsiębiorcy musieliśmy odwołać zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Staramy się, aby zdolność odbioru odpadów była utrzymana. Może jednak dojść do sytuacji, w której odbiór odpadów posegregowanych będzie rozłożony w czasie. Dotyczy to zabudowy jednorodzinnej. Na osiedlach wielorodzinnych będziemy musieli to robić w ustalonych terminach, bo tam nie ma możliwości dłuższego przetrzymywania odpadów” - wyjaśniał.

„Chciałbym podziękować mieszkańcom za cierpliwość i stosowanie się do apeli rządu i służb o niegromadzenie się i niewychodzenie z domów bez potrzeby. Nasze ulice są w większości opustoszałe i to świadczy o właściwej postawie w tym trudnym czasie. Chciałbym również podziękować wszystkim służbom oraz instytucjom i firmom, które świadczą nam usługi pocztowe czy sprzątające. Podziękowania należą się również ekspedientom, sprzedawcom, przedsiębiorcom, którzy codziennie starają się zabezpieczyć nasz byt. Mam nadzieję, że wspólnie przetrwamy ten czas. Nasza działalność będzie przede wszystkim skierowana na wsparcie przedsiębiorców i mieszkańców, tak aby pandemia z którą mamy do czynienia miała jak najmniej negatywnych skutków na naszą przyszłość – deklarował Zbigniew Kot.

Burmistrz prosił, aby docenić starania wszystkich osób, które ciężko pracują w sytuacji zagrożenia. Wspomniał m.in. o akcji rozwożenia paczek żywnościowych z Banku Żywności. Docierają one do potrzebujących dzięki pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którym pomagają strażacy z OSP Stołpno oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.

Poza tym miasto musi również dostarczać żywność dla osób przebywających w kwarantannie domowej. Zajmuje się tym MOPS oraz strażacy z OSP.

W piątek 3 kwietnia do Międzyrzeca dotrze transport masek w ramach akcji "Maseczki dla Polski".

„Nasi pracownicy będą je rozprowadzać wśród mieszkańców nieodpłatnie, zgodnie z deklaracjami dotyczącymi odbioru odpadów. Przekażemy tyle maseczek, ilu domowników wskazano w deklaracji dotyczącej mieszkania czy posesji – mówił burmistrz.

Dostarczaniem maseczek będą zajmować się pracownicy Urzędu Miasta. W blokach maseczki trafią do skrzynek pocztowych. W przypadku prywatnych posesji, które nie posiadają skrzynek będą zostawiane na bramach wjazdowych i ogrodzeniach. O szczegółach akcji będziemy informować.

Zapotrzebowanie na maseczki jest ogromne, zwłaszcza ze strony różnych służb. Pocieszające jest to, że pojawia się wiele inicjatyw dotyczących szycia maseczek. Zarówno ze strony firm, które mają takie możliwości, jak i osób prywatnych.

„Kilka dni temu zgłosiły się do mnie panie, które zadeklarowały, że mogą w domach szyć maseczki. Poprosiłam o pomoc burmistrza i otrzymałyśmy niezbędny do tego materiał, bawełnę. Przez trzy dni udało nam się uszyć około 300 maseczek, które zostały przekazane do Urzędu Miasta, a stamtąd trafiły do służb m.in. strażaków. Akcja się rozkręca, są kolejne deklaracje dołączenia do niej. Obecnie maseczki szyje już sześć pań. Pierwszą partię maseczek, które uszyłam przekazałam do Urzędu Miasta. Teraz chciałabym w nie zaopatrzyć mieszkańców ze swojego okręgu wyborczego” - powiedziała radna Danuta Duda.