Oszczędzili Hutnika

Niedzielne spotkanie o mistrzostwo Klasy A Huragan zaczął od dosyć niemrawych i nieporadnych ataków na bramkę Hutnika. Goście schowani za podwójną gardą, z jednym wysuniętym z przodu napastnikiem, w obronie początkowo radzili sobie całkiem nieźle. Co więcej, w 15 minucie nasi środkowi obrońcy nieco się zagapili i napastnik Hutnika po szybkiej kontrze wykorzystał sytuację sam na sam z Michałem Nowakiem. Takie groźne, dość przypadkowe kontry, goście przeprowadzili jeszcze dwukrotnie w pierwszej połowie, na szczęście bez konsekwencji dla Huraganu. Poza tym, po niespodzianej utracie bramki przedpola gospodarzy czujnie pilnował do końca spotkania Michał Tusz.

Sytuacja na boisku mocno poirytowała trenera Huraganu, który zmuszony był trochę pokrzyczeć na swoich zawodników. W 26 minucie wpadła w końcu bramka dla gospodarzy. Zaskakujący strzał z ostrego kąta oddał Jakub Zaniewicz, którzy wykorzystując niski wzrost bramkarza Hutnika, przelobował go.

Z czasem nasi piłkarze coraz żwawiej poruszali się przed polem karnym rywali a efektem tego były kolejne bramki. W 44 minucie do siatki trafił Krzysztof Antoniuk, a asystę zaliczył Patryk Starzyński. Minutę później kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Marcin Kieruczenko, podwyższając na 3:1. W doliczonym czasie pierwszej połowy Radek Puścian zagrał wzdłuż bramki do Karola Golca. Ten, ku zdumieniu kibiców i kolegów z zespołu, stanął z piłką w środku pola karnego i stał tak dobre kilka sekund nie atakowany przez nikogo. W końcu, zanim obrońcy Hutnika ruszyli na niego, wycofał piłkę do Daniela Rostka, który nie miał problemów z trafieniem do siatki.

W drugiej połowie Huragan już bardzo zdecydowanie ruszył na bramkę przeciwnika. W 47 minucie Kamil Korniluk wykorzystał podanie Rostka i podwyższył na 5:1. Trzy minuty później po bardzo dobrym zagraniu Zaniewicza w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Puścian, który ustalił wynik spotkania.

Huragan atakował do końca, jednak wyniku nie udało się już podwyższyć. Piłkarzom Hutnika w tej części meczu udało się trzykrotnie przedostać na połowę gospodarzy, lecz nie byli w stanie zagrozić bramce międzyrzeczan.

- Gdybyśmy podkręcili tempo, to z pewnością wynik byłby wyższy, bo mieliśmy wyraźną przewagę – powiedział po meczu trener Jacek Syryjczyk. - Prawda jest taka, że w spotkaniach ze słabymi rywalami chłopakom często trudno jest znaleźć motywację. Stąd między innymi przestoje. Hutnik miał dziś szczęście, bo nie byliśmy pazerni na gole. Cały czas mamy problemy ze składem. Musimy mieć szerszą i bardziej wyrównaną kadrę, i to zarówno w zespole seniorów jak i juniorów.

Za tydzień Huragan czeka ciężkie wyjazdowe spotkanie z LKS Milanów.

Huragan Międzyrzec – Hutnik Huta Dąbrowa 6:1 (4:1)

Bramki dla Huraganu: J. Zaniewicz 26, Antoniuk 44, Kieruczenko 45, Rostek 45+3, Korniluk 47, Puścian 50

Huragan: Nowak (80’ Saczuk) – Starzyński, Tusz, M. Łobejko (46’ Zdunek), Antoniuk (80’ Lecyk), Kieruczenko, J. Zaniewicz, Puścian (68’ Wierzejski), Golec, Rostek.

18. kolejka - 12 maja

Wenus Oszczepalin - Tytan Wisznice 0:6

Olimpia Okrzeja - Orzeł Czemierniki 2:2

Huragan Międzyrzec - Hutnik Huta Dąbrowa 6:1

Krzna Rzeczyca - LKS Milanów 0:2

Agrosport Leśna Podlaska - Dąb Dębowa Kłoda 1:1

Polesie Serokomla - Niwa Łomazy 2:4

Tur Turze Rogi - Tornado Branica Suchowolska 0:4

19. kolejka - 19 maja

Tur Turze Rogi - Wenus Oszczepalin

Tornado Branica Suchowolska - Polesie Serokomla

Niwa Łomazy - Agrosport Leśna Podlaska

Dąb Dębowa Kłoda - Krzna Rzeczyca

LKS Milanów - Huragan Międzyrzec

Hutnik Huta Dąbrowa - Olimpia Okrzeja

Orzeł Czemierniki - Tytan Wisznice