Przypomnijmy, że w czwartek rolnicy blokowali drogę krajową nr 2 w powiatach bialskim i siedleckim oraz drogę krajową nr 19 w Łosicach. Tego dnia do dymisji podał się minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Przyczyną miał być brak możliwości realizacji ustaleń przyjętych na posiedzeniu Rady Ministrów, które dotyczyły zwalczania skutków afrykańskiego pomoru świń w pobliżu granicy z Białorusią. Kalembie nie udało się zorganizować interwencyjnego skupu trzody chlewnej, co stało się przyczyną rolniczych protestów.
Skup interwencyjny ma ruszyć już na początku przyszłego tygodnia – tak zapewnili szykowany na nowego ministra rolnictwa Marek Sawicki oraz szef PSLJanusz Piechociński, który spotkał się w piątek z rolnikami protestującymi w Łosicach.
Rolnicy po wysłuchaniu obietnic zgodzili się odblokować drogi, zapowiedzieli jednak, że na nie powrócą, jeżeli ich postulaty nie zostaną spełnione.
Rządzący w przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) zachowali się wyjątkowo nieudolnie. Przypomnijmy, że już w listopadzie minionego roku senator Grzegorz Bierecki pytał ministra rolnictwa o przypadki ASF, które wykryto na Białorusi. W odpowiedzi usłyszał, że rząd jest bardzo dobrze przygotowany na wypadek, gdy ta choroba została wykryta także w Polsce. Skończyło się jedynie na zapewnieniach, na co rolnicy odpowiedzieli gwałtownymi protestami.
12 marca głos w sprawie ASF zabrali posłowie Jerzy Rębek i Adam Abramowicz. W interpelacji skierowanej do ministra rolnictwa pytają:
Na jakiej podstawie podjęto tak radykalne i w potocznym rozumieniu zupełnie nieuzasadnione decyzje o utworzenie na terenie 11 powiatów strefy buforowej w Polsce Wschodniej? Proszę o precyzyjne podanie podstawy takiej decyzji!
Dlaczego nie ograniczono strefy buforowej do jednej miejscowości gdzie znaleziono dzika, a najwyżej gminy na terenie której miało to miejsce?
Dlaczego nadano tym dwóm przypadkom (wykrycia wirusa ASF) wymiar ogólnoeuropejski? Czy są ku temu podstawy?
Czym uzasadniona jest ta panika towarzysząca całej sprawie jeśli Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyznaje że wirus ASF nie jest groźny dla człowieka?
Wykrycie wirusa ASF u dwóch padłych dzików i nadawanie tym przypadkom alarmistycznego tonu, przy całej świadomości, że nie wykryto takiego zjawiska w stadach hodowlanych świń zdezorganizowało sytuację wszystkich producentów trzody chlewnej nie tylko na wschodzie Polski ale w całym kraju. Według producentów trzody chlewnej i przedstawicieli przemysłu mięsnego tzw. problem afrykańskiego pomoru świń będzie kosztował Polskę co najmniej miliard Euro.
Parlamentarzyści PiS chcą w związku z tym, aby minister odpowiedział:
Czy nie należy wyciągnąć konsekwencji personalnych w stosunku do osób pełniących bardzo ważne funkcje w instytucjach państwowych, które w sposób nadgorliwy i nieracjonalny wypełniają swoje obowiązki?
Czy zamiast alarmistycznego tonu i wywoływania paniki, nie należało zintensyfikować działań prewencyjnych o charakterze badawczym i kontrolnym na wskazanym terenie?
Kto poniesie tak ogromne koszty związane z wprowadzeniem sankcji w związku z ujawnieniem dwóch przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików?
Kiedy rolnicy poszkodowani nieprzemyślanymi działaniami urzędników ministerialnych otrzymają rekompensatę za utracone dochody?
Czy prowadzone jest postępowanie wyjaśniające przez ABW i Prokuraturę w związku z pogłoskami jakoby dziki padłe przy granicy z Białorusią były podrzucone przez nieznanych sprawców?
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny