W środę grają siatkarze i piłkarze

Szkoda, że te spotkania nakładają się na siebie. Zespół Jacka Syryjczyka wyjdzie na murawę stadionu przy ulicy Pszennej o godz. 17. I gdy nasi piłkarze będą jeszcze grać drugą połowę spotkania, w hali Trójki o godz. 18.30 rozpocznie się już siatkarskie szaleństwo.

Trener Syryjczyk podkreśla przed rozpoczęciem rundy wiosennej, że ma więcej problemów niż powodów do zadowolenia. Rywalizujący w klasie A zespół seniorów jest poważnie osłabiony. Kamil Bogucki wyjechał do pracy w Niemczech, natomiast Bartłomiej Chilimoniuk do Anglii. Do tego dochodzą kontuzje - jeszcze nie zaleczone lub zaleczone niedawno - Adama Osieja, Gabriela Urbaniuka, Damiana Zdunka i Radosława Puściana. Nie wszyscy należycie przepracowali okres przygotowawczy, z różnych przyczyn. Daniel Rostek i Michał Tusz częściej niż na treningach i sparingach przebywali na zajęciach w szkole trenerskiej. Pomimo to w dzisiejszym spotkaniu od Huraganu należy oczekiwać zwycięstwa. Luki w składzie pierwszego zespołu z pewnością udanie wypełnią juniorzy starsi.

Siatkarze Marcina Śliwy (i kibice) pałają żądzą rewanżu na Caro Rzeczyca. W ostatni weekend międzyrzeczanie dwukrotnie przegrali z tym zespołem na wyjeździe po 0:3. Tym samym rywalizacja między tymi zespołami w pierwszej rundzie play-off wyrównała się do stanu 2:2, a gra toczy się do trzech zwycięstw i przegrany odpada z dalszej rywalizacji o awans do I ligi.

Trójka w Rzeczycy zagrała bez podstawowych zawodników, którzy w tym czasie reprezentowali barwy AWF Biała Podlaska w półfinałach Akademickich Mistrzostw Polski. Dziś w swojej hali wystąpi w najsilniejszym składzie. I nieważne, że od dawna mówi się o skromnym budżecie klubu, który w tym momencie nie pozwala myśleć o ewentualnej grze w I lidze. Można być pewnym, że zespół Marcina Śliwy wyjdzie przeciw Caro Rzeczyca z jedynym możliwym nastawieniem – zwyciężyć! A kibice także, jak zwykle, dadzą z siebie wszystko, aby pomóc swoim siatkarzom...