Początek spotkania to dużo walki w środku pola, wzajemne badanie swoich możliwości. Niestety, ten okres gry zakończył się błędem naszych piłkarzy. Pozwolili oni na dośrodkowanie, które dość szczęśliwie zawodnik gospodarzy zamienił na bramkę, bowiem udało mu się przelobować Michała Nowaka.
Ten gol międzyrzeczan nieco podrażnił. Gospodarze cofnęli się w oczekiwaniu na okazje do kontry, a nasi piłkarze atakowali, niestety bezskutecznie. Pod bramką Niwy seryjnie bito rzuty rożne. Okazje do zmiany wyniku miało co najmniej sześciu naszych piłkarzy. Kończyło się na zmarnowanych sytuacjach podbramkowych. Kto przychodzi na stadion Huraganu co dwa tygodnie, może to sobie doskonale wyobrazić...
W drugiej połowie wyglądało to podobnie, aż do 84 minuty, kiedy gospodarzom udało się podwyższyć prowadzenie. Huragan zdołał odpowiedzieć dopiero w doliczonym czasie gry. Akcję, w której brali udział m.in. udział Hubert Łukanowski i Kamil Korniluk wykończył Damian Zdunek. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec meczu.
- Ogólnie biorąc jest tak, że my popełniamy jeden błąd i przeciwnik to wykorzystuje, a jednocześnie mamy trzy doskonałe okazje do wykorzystania błędów przeciwnika i nie mamy z tego nic – powiedział trener Jacek Syryjczyk.
I jest to dobre podsumowanie gry Huraganu w ostatnich spotkaniach. Nasi piłkarze grają nieskutecznie w ataku, a przy tym dość nonszalancko w defensywie. Stwarzają w sumie więcej zagrożenia pod bramką przeciwników, niż pod swoja własną, jednak w efekcie ostatnio skończyło się to stratą sześciu punktów (z Adamowem i Łomazami).
- Jak poczujemy, że jesteśmy piłkarsko lepsi, to wydaje nam się, że mecz sam się wygra – mówi trener Huraganu. – Tymczasem trafiamy na przeciwników, którzy jak się okazuje są bardziej zdeterminowani. Każdy na nas się spina, a w tej lidze zaangażowanie i walka są najważniejsze - stwierdza.
Huragan z pewnością stać na wygranie tej ligi. Nasi piłkarze pokazali to we wcześniejszych jesiennych meczach. Pytanie: czy są do wygrania tej ligi odpowiednio zmotywowani? Czy tak naprawdę piłkarze i siatkarze z Międzyrzeca walczą o awans, czy też to wszystko pozory, bo nie ma na to pieniędzy?
Niwa Łomazy – MOSiR Huragan Międzyrzec 2:1 (1:0)
Bramka dla Huraganu: Zdunek 90+4
Huragan: Nowak – Bartoszuk, Marczuk, Węgrzyniak, Korniluk, Bogucki, Zdunek, Łukanowski, D. Rostek (95’ A. Rostek), Kowalczyk, Mazur (85’ Golec)
12. kolejka – 03.11.2013
Bizon Jeleniec - LZS Dobryń 4:2
Victoria Parczew - Dwernicki Stoczek Łukowski 0:2
Unia Żabików - GLKS Rokitno 9:1
Sokół Adamów - Granica Terespol 2:1
Orkan Wojcieszków - Grom Kąkolewnica 1:5
Niwa Łomazy - Huragan Międzyrzec 2:1
ŁKS Łazy - Janowia Janów Podlaski 3:4
13. kolejka – 10.11.2013
Janowia Janów Podlaski - Bizon Jeleniec
Huragan Międzyrzec - ŁKS Łazy (godz. 14)
Grom Kąkolewnica - Niwa Łomazy
Granica Terespol - Orkan Wojcieszków
GLKS Rokitno - Sokół Adamów
Dwernicki Stoczek Łukowski - Unia Żabików
LZS Dobryń - Victoria Parczew
Lp. | Nazwa drużyny | M. | Pkt. | Br. |
1. | Grom Kąkolewnica | 12 | 28 | 37-13 |
2. | Janowia Janów Podlaski | 12 | 24 | 27-19 |
3. | Unia Żabików | 12 | 22 | 40-25 |
4. | Huragan Międzyrzec | 12 | 22 | 35-19 |
5. | ŁKS Łazy | 12 | 21 | 32-24 |
6. | Sokół Adamów | 12 | 20 | 31-14 |
7. | Dwernicki Stoczek Łukowski | 12 | 19 | 25-25 |
8. | Victoria Parczew | 12 | 18 | 20-22 |
9. | Niwa Łomazy | 12 | 16 | 20-26 |
10. | Granica Terespol | 12 | 13 | 22-30 |
11. | Orkan Wojcieszków | 12 | 11 | 20-28 |
12. | LZS Dobryń | 12 | 10 | 16-39 |
13.. | Bizon Jeleniec | 12 | 9 | 17-30 |
14. | GLKS Rokitno | 12 | 5 | 15-45 |
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny